Nowy numer 13/2024 Archiwum

Kamera na sąsiada

– to nie jest jakieś kółko filmowe. zadaniem festiwalu nie jest zaspokajanie artystycznego ego twórców – mówi Arkadiusz Gołębiewski.

Choć dwie pierwsze edycje festiwalu poświęconego polskiej drodze do wolności zorganizowano w Ciechanowie, impreza niezwykle mocno wpisała się już w kalendarz Gdyni. Ściąga nie tylko znane osobistości świata mediów oraz autorytety z dziedziny historii, ale i widzów z całej Polski. – Kiedy 8 lat temu po raz pierwszy organizowaliśmy Festiwal NNW, w Polsce było ok. 200 festiwali filmowych. Widziałem jednak, że trudno jest znaleźć taki, w którym można pokazać filmy odnoszące się do tematyki podziemia niepodległościowego, szczególnie te, które osadzone są w duchu katolickim – wspomina A. Gołębiewski, dyrektor i pomysłodawca imprezy.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama