Wioleta Żurawska /Foto Gość
W ogniu działań
Niemal 100-letnia parafia Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Gdańsku-Brętowie, choć doświadczona żywiołem, tętni życiem, a jej wspólnoty są propozycją dla wiernych w każdym wieku.
Historia brętowskiej parafii rozpoczyna się w 1904 r., kiedy na terenie obejmującym dzisiejszą świątynię utworzono cmentarz. – Nekropolia podlegała wspólnocie Najświętszego Serca Jezusowego we Wrzeszczu. W 1910 r. wybudowano kaplicę pogrzebową, a już cztery lata później, z uwagi na rosnącą liczbę wiernych, mieszkańcy zwrócili się do biskupa chełmińskiego Augustyna Rosentretera z prośbą o możliwość odprawiania w niej codziennej Eucharystii – opowiada posługujący w parafii ks. Leszek Jażdżewski, historyk.
Dostępne jest 11% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
-
Pułkownik zrobił swoje. Jak Bartłomiej Sienkiewicz „posprzątał” media i instytucje kultury Zaledwie 133 dni upłynęło między powołaniem Bartłomieja Sienkiewicza na ministra kultury a jego rezygnacją z tego stanowiska. Jak na tak krótki czas, udało mu się zepsuć naprawdę dużo.
-
Przeszacowanie władzy W życiu przydatne są różne służby, ale w umieraniu najważniejsza jest ostatnia posługa.
-
Bp Ważny o diecezji sosnowieckiej: „Nie ma co mówić o rozbiorze” O diecezji sosnowieckiej z perspektywy wewnętrznej mówi jej nowy pasterz bp Artur Ważny.
