Irlandczyk, który chwały nie szukał

Gość Gdański 30/2012

publikacja 26.07.2012 00:00

Duszpasterstwo. W kwietniu z parafii katedralnej wyruszyli pątnicy do Petersburga. O jej celu, a także o historii archidiecezji gdańskiej z ks. prałatem Zbigniewem Zielińskim, proboszczem katedry oliwskiej, rozmawia ks. Rafał Starkowicz.

 – Pielgrzymka do Petersburga była okazją, by zgłębić własną historię – mówi ks. prałat Zbigniew Zieliński, proboszcz katedry oliwskiej – Pielgrzymka do Petersburga była okazją, by zgłębić własną historię – mówi ks. prałat Zbigniew Zieliński, proboszcz katedry oliwskiej
ks. Rafał Starkowicz

Ks. Rafał Starkowicz: Skąd wziął się pomysł wyjazdu pielgrzymkowego do Petersburga?

Ks. Zbigniew Zieliński: – Tradycją naszej parafii są doroczne pielgrzymki. Przygotowując nasz wyjazd odkryliśmy, że planowany termin rozpoczęcia pielgrzymki 21 kwietnia przypada w 90. rocznicę utworzenia Administracji Apostolskiej w Wolnym Mieście Gdańsku. Decyzja Piusa XI o jej powstaniu stworzyła warunki do tego, by trzy lata później została erygowana diecezja gdańska. Na jej czele papież postawił biskupa Rygi, szlachcica o irlandzkich korzeniach, niezwykle oddanego służbie Kościołowi. To właśnie określiło trasę naszego pielgrzymowania. Przemierzyliśmy Litwę, Łotwę i Estonię, aby dotrzeć do Petersburga. To tam biskup Edward O’Rourke spędził większość swojego kapłańskiego życia, zanim został administratorem, a później biskupem gdańskim.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.