publikacja 18.12.2012 22:50
– Idea sprawiedliwości to idea dialogu społecznego, która ma cementować więzi między ludźmi, więź między obywatelami a państwem. A ta więź jest potargana – mówił w bazylice św. Brygidy podczas uroczystej Eucharystii abp Sławoj Leszek Głódź.
Uroczystości pod gdyńskim Pomnikiem Ofiar Grudnia '70 zgromadziły kilkaset osób
ks. Rafał Starkowicz/GN
Obchody rocznicy krwawych wydarzeń na wybrzeżu rozpoczęły się 16 grudnia Mszą św., której przewodniczył metropolita. Obecni na niej byli przedstawiciele władz NSZZ Solidarność a także samorządowcy i parlamentarzyści.
– Potrzebny jest most i Kościoła i Solidarności. Bo inaczej dialogu się nie zbuduje. Siłą sprawiedliwości jest miłość – podkreślał arcybiskup.
Na zakończenie Eucharystii asysta udała się do grobu ks. prał. Henryka Jankowskiego, kapelana gdańskich stoczniowców.
Następnie zgromadzeni przemaszerowali pod Pomnik Poległych Stoczniowców, gdzie po modlitwie i przemówieniach delegacje złożyły kwiaty.
– Nie ma pozytywnej przyszłości bez rozliczenia przeszłości – mówił pod pomnikiem Piotr Duda, przewodniczący NSZZ Solidarność. – Mijają 42 lata od śmierci stoczniowców, 31 od zamordowania górników z „Wujka”, a nikt z ludzi odpowiedzialnych za ich śmierć nie został osądzony. Co z tego, że osądzono zomowców, którzy strzelali. Wiemy, że ktoś im wydawał rozkazy. I nie możemy się doczekać rozliczenia i sprawiedliwości. Wszystkie rządy od 1989 roku popełniły tu grzech zaniechania – kontynuował.
Dzień później, o godz. 6, pod gdyńskim Pomnikiem Ofiar Grudnia ’70 odbyły się kolejne uroczystości. Po apelu poległych, salwie honorowej i modlitwie, której przewodniczył arcybiskup, metropolita gdański, przemawiał przewodniczący komisji zakładowej NSZZ "Solidarność" Stoczni Gdynia, Roman Kuzimski. – Ulegliśmy złudzeniu, że jesteśmy społeczeństwem obywatelskim ale to nieprawda, żyjemy w słabym państwie. Mówię to z żalem, gdyż jako kilkunastoletni chłopak patrzyłem na mordowanych na ulicach Gdyni robotników – stwierdził.
Na zakończenie przedstawiciele organizacji i stowarzyszeń złożyli pod pomnikiem wieńce i kwiaty.