W imię miłości i braterstwa

Dariusz Olejniczak

|

Gość Gdański 36/2013

publikacja 05.09.2013 00:00

Były płomienne przemówienia, wspomnienia i honory oddawane bohaterom, którzy 1 września oddali życie za ojczyznę, ale także troska o to tych, którym dziś widmo wojny zagląda prosto w oczy.

Warta honorowa przy pomniku Obrońców Wybrzeża Warta honorowa przy pomniku Obrońców Wybrzeża
Dariusz Olejniczak /GN

Wśród zabierających głos byli prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, premier Donald Tusk oraz metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź. – Są takie wydarzenia w dziejach narodu, które nie tylko kształtują historyczną pamięć, ale i odwołują się do ludzkich sumień. Musi zmierzyć się z nimi każde pokolenie – mówił metropolita 1 września na Westerplatte.

– Załoga wojskowej składnicy tranzytowej na Westerplatte stanęła w obronie jako pierwsza. Nie tylko zaatakowanej ojczyzny, nie tylko polskiej wolności, ale i czegoś więcej – chrześcijańskiego ładu w wymiarze ojczyzny, Europy i świata. Tak było na frontach Wschodu i Zachodu, Północy i Południa, gdziekolwiek był żołnierz polski. Ci żołnierze byli żołnierzami ojczyzny w dobrym boju. Wypełnili żołnierskie zadanie, stali się symbolem nieustępliwej walki. Tworzyli etos honoru, wolności, braterstwa. Te wartości nie wietrzeją – dodał.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.