Teatr pod torami

Dariusz Olejniczak

|

Gość Gdański 47/2013

publikacja 21.11.2013 00:00

Gdynia Główna to nie tylko stacja kolejowa. To także nazwa teatru, jakiego jeszcze w Polsce nie było.

 Programy dla dzieci z pewnością będą cieszyły się dużym powodzeniem, podobnie jak te realizowane wcześniej w Sopocie Programy dla dzieci z pewnością będą cieszyły się dużym powodzeniem, podobnie jak te realizowane wcześniej w Sopocie
archiwum Gdynia Główna

Wdworcowych podziemiach niebawem będzie można oglądać spektakle wystawiane przez aktorów skupionych wokół niezwykłego przedsięwzięcia, jakiego podjęli się ludzie z fundacji Klinika Kultury. – Do tej pory działaliśmy w Sopocie – wyjaśnia Ida Bocian, aktorka i dyrektorka „Gdyni Głównej”. – Jednak od pewnego czasu poszukiwaliśmy nowej przestrzeni dla naszych działań. Wcześniej robiliśmy już spektakle w Gdyni, także na terenie dworca. Sama jestem mieszkanką Gdyni, postanowiliśmy więc spróbować znaleźć miejsce dla siebie właśnie w tym mieście – opowiada. Tak się złożyło, że Urząd Miasta od jakiegoś czasu realizuje założenie dotyczące włączenia mieszkańców w życie kulturalne. Chodzi o to, by mieszkańcy mieli dostęp do kultury codziennie, nie tylko przy okazji wielkich imprez masowych. – To nam ułatwiło zadanie. Wydział kultury poszukuje nowych lokalizacji dla działań artystycznych i stąd właśnie pomysł na wykorzystanie podziemi dworca kolejowego Gdynia Główna – tłumaczy Ida Bocian.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.