Z Gdyni szybciej

Dariusz Olejniczak

|

Gość Gdański 06/2014

publikacja 06.02.2014 00:00

Budowana właśnie Pomorska Kolej Metropolitalna może stać się częścią ważnej międzynarodowej trasy wiodącej z Północy na Południe Europy. Niestety, najdłuższa polska rzeka – Wisła, przez najbliższe lata nie dostanie takiej szansy.

 Lokalna, ale ważna dla regionu Pomorska Kolej Metropolitalna ma być uzupełnieniem korytarza transportowego Lokalna, ale ważna dla regionu Pomorska Kolej Metropolitalna ma być uzupełnieniem korytarza transportowego
Dariusz Olejniczak /GN

Plan jest jasny – do 2030 roku stworzyć taką sieć połączeń drogowych i kolejowych, która pozwoli na szybki, bezproblemowy i tani transport towarów między portem w Gdyni a włoskimi i chorwackimi portami na Adriatyku. Skorzystać z udogodnień mają także mieszkańcy regionów leżących na tym szlaku. – Chodzi nie tylko o korzyści wynikające z możliwości szybkiego przemieszczania się, ale i ułatwionego dostępu ludzi z mniejszych miejscowości do dużych centrów administracyjnych oraz szybkich połączeń komunikacyjnych – wyjaśnia Ryszard Toczek, naczelnik Biura Rozwoju Miasta w gdyńskim magistracie. – Traktujemy równorzędnie połączenia ułatwiające transport towarowy, bo one wpłyną na rozwój gdyńskiego portu i regionu, oraz transport osób. Stąd konieczność zintegrowania rozbudowy całego systemu komunikacyjnego, a nie tylko na przykład autostrady A1. Chcemy połączyć małe ośrodki z większymi. Dlatego na przykład Pomorska Kolej Metropolitalna stanie się ważnym elementem korytarza transportowego Bałtyk–Adriatyk.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.