W jakich warunkach żyli więźniowie? Co jedli? Czy byli torturowani? Dlaczego cierpieli z powodu odmrożeń?
Dr Katarzyna Darecka i dr Aleksandra Pudło odkryły wiele tajemnic gdańskiego więzienia
Jan Hlebowicz /GN
Odpowiedzi na te i inne pytania możemy poznać dzięki wynikom badań archeologicznych prowadzonych w... latrynie dawnego Zespołu Przedbramia. – Pośród 50 metrów sześciennych nieczystości znaleźliśmy przedmioty i różnego rodzaju szczątki, które pozwoliły nam odkryć wiele tajemnic więziennego życia – podkreśla dr Aleksandra Pudło z Muzeum Historycznego Miasta Gdańska.
Brrr, ale tu zimno!
Wieża więzienna i katownia – nazwy, które do dziś budzą grozę, pochodzą sprzed 400 lat, kiedy to w 1586 r. Rada Miasta Gdańska postanowiła zaadaptować dawny Zespół Przedbramia ulicy Długiej na więzienie. W obiekcie znajdowało się 18 cel. Wśród nich były trzy o zaostrzonym rygorze. Przetrzymywano w nich szczególnie groźnych bandytów. W środku panowały zupełna ciemność i duża wilgotność.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.