Piłka jest okrągła, a bramki są dwie

Jan Hlebowicz

publikacja 08.03.2014 17:08

- Poziom sportowy zawodów był bardzo wysoki. Główną nagrodą jest możliwość reprezentowania diecezji w mistrzostwach ogólnopolskich - mówi Piotr Lachowski, radny osiedla Ujeścisko-Łostowice, współorganizator.

Piłka jest okrągła, a bramki są dwie Poziom sportowy mistrzostw był bardzo wysoki Jan Hlebowicz /GN

W Szkole Podstawowej w Gdańsku-Ujeścisku 8 marca odbyły się Halowe Mistrzostwa Archidiecezji Gdańskiej w piłce nożnej.

W zawodach wzięli udział ministranci i lektorzy ze szkół podstawowych, gimnazjów i liceów. W mistrzostwach rywalizowało ze sobą aż 40 drużyn. - Celem imprezy jest integracja różnych środowisk liturgicznej służby ołtarza. Chłopcy poznają się, rozmawiają, nawiązują przyjaźnie - opowiada P. Lachowski.

Zawody odbyły się w duchu fair play. - Regulamin przewiduje wykluczenie zawodnika, a nawet całej drużyny z mistrzostw za używanie przekleństw i brutalne zachowanie. Na szczęście nie doszło do takiej sytuacji, by ktoś zachował się niegrzecznie i musiał opuścić boisko. Zamiast tego, parokrotnie przed początkowym gwizdkiem, kapitanowie drużyn życzyli sobie powodzenia. To bardzo pozytywna postawa i dobry przykład dla innych - mówi P. Lachowski.

Podczas rozgrywek odbył się również pokaz wykonywania trików piłką tzw. football freestyle.

Mistrzostwo archidiecezji gdańskiej zdobyły: w kategorii szkół podstawowych - ministranci z parafii pw. św. o Pio w Gdańsku-Ujeścisku, w kategorii szkoły gimnazjalnego - lektorzy młodsi z parafii pw. św. o Pio w Gdańsku-Ujeścisku. W kategorii szkół ponadgimnazjalnych - lektorzy starsi z parafii pw. Zasłania Ducha Świętego w Sopocie. Zwycięskie drużyny będą reprezentowały archidiecezję gdańską na ogólnopolskich mistrzostwach piłki nożnej.

- Z jednej strony te mistrzostwa traktowaliśmy jak zabawę. Z drugiej, nie odpuszczaliśmy żadnej piłki, walczyliśmy do końca. Konkurencja była bardzo duża. Wszyscy chcieli wygrać, by później reprezentować diecezję na szczeblu ogólnopolskim - mówi Łukasz, jeden z piłkarzy.

- Chłopcy przygotowywali się do zawodów, regularnie chodzili na treningi, byli zmotywowani do tego, by wygrać. Rywalizacja sportowa to dobra alternatywa dla młodzieży na spędzanie wolnego czasu - uważa ks. Piotr Tartas, trener ministrantów z gdyńskiej parafii pw. św. Andrzeja Boboli.

Organizatorami zawodów były: parafia pw. św. ojca Pio, Piotr Lachowski, radny osiedla Ujeścisko-Łostowice, wspólnota "Jeruzalem". Patronat honorowy nad mistrzostwami objął Bogdan Oleszek, przewodniczący Rady Miasta.