Walczcie o czystość przed ślubem

Jan Hlebowicz

publikacja 14.05.2014 01:02

- Przychodzą do mnie pary po ślubie i niejednokrotnie przyznają mi rację - "warto się było bić o czystość. Mimo że ta walka była niejednokrotnie bardzo trudna i wymagała wielu poświęceń" - opowiada ks. dr Piotr Pawlukiewicz.

Walczcie o czystość przed ślubem Ks. dr Piotr Pawlukiewicz wygłosił konferencję na II Forum "Młodzi i Miłość" Jan Hlebowicz /GN

W centrum wystawienniczo-kongresowym Amber Expo w Gdańsku-Letnicy 13 maja odbyło się II Forum "Młodzi i Miłość" adresowane do młodzieży szkół średnich i studentów z terenu Pomorza.

Gościem specjalnym spotkania był ks. dr Piotr Pawlukiewicz, znany w Polsce kaznodzieja, duszpasterz akademicki, wykładowca homiletyki. Kapłan mówił o damsko-męskich relacjach i różnicach między kobietami a mężczyznami.

- Jacy jesteśmy? - warto to pytanie zadać Stwórcy. Pan Bóg dał paniom trochę męskich cech, a facetom dał trochę kobiecych. Mężczyzna może być bardzo wrażliwy i czuły, a kobieta bardzo twarda i silna. Jednak zdecydowanie więcej jest cech, które nas od siebie różnią. Podstawą dobrej relacji jest wiedza o tym, czego druga płeć oczekuje. Pasujemy do siebie fizycznie, ale psychicznie stanowimy dwa, zupełnie różne światy - zaznaczył kaznodzieja.

Ks. Pawlukiewicz podkreślił, że mężczyzna preferuje samotność i w przeciwieństwie do kobiet, rzadziej szuka towarzystwa. - Faceci potrzebują od czasu do czasu pójść samemu na ryby, do garażu czy do lasu na grzyby. Miewają problemy z komunikacją. Kobiety dużo lepiej radzą sobie w kontaktach międzyludzkich. Uczą panów budowania relacji - mówił kapłan. Duchowny dodał, że panie często to, czego oczekują od mężczyzn przekazują w sposób zawoalowany. - Chcą, by ich druga połówka wykazała zainteresowanie, lubią być słuchane. Kobiety wiedzą, że warto rozmawiać i gadają dużo, ale zwykle pomijają najważniejszą rzecz - nie mówią prosto w oczy swojemu partnerowi, czego od niego oczekują - uzupełnił ks. Pawlukiewicz.

Kaznodzieja mówił także o czystości przedmałżeńskiej. - Polskie społeczeństwo jest z roku na rok coraz bardziej liberalne. Mieszkanie i współżycie przed ślubem staje się zjawiskiem powszechnym. Młodzi tłumaczą to chęcią sprawdzenia się, wypróbowania. Kiedy rozmawiam z takimi parami, nie krzyczę - "Bóg was za to ukarze!". Staram się uświadamiać im, co mogą stracić. Często przywołuję taki przykład: Wyobraź sobie, że pewnego dnia twoja mama przychodzi i oznajmia, że ona teraz pomieszka sobie z panem Władkiem z czwartego piętra. Nie, nie, nie będą współżyć, tylko sobie pomieszkają. Absurd - odpowiesz. Otóż to! Ślub to nie formalność, to coś głębszego - powiedział ks. Pawlukiewicz.

W programie Forum znalazły się również występ grupy muzyczno-teatralnej "Kierunek Niebo" oraz modlitwa o Ducha Świętego Odnowiciela ludzkiej miłości. Organizatorzy przewidzieli także dodatkowe atrakcje - stoiska ze słodkim poczęstunkiem, kawą i herbatą oraz loterię fantową.

Spotkanie podsumował ks. Zbigniew Drzał, główny organizator. - Kultura masowa próbuje wmówić nam, że młodzi ludzie zamiast wartości wybierają antywartości. Tak nie jest. Wydarzenie takie jak Forum, w którym uczestniczy kilka tysięcy młodych ludzi z Trójmiasta i okolic, pokazuje, że jest dokładnie inaczej. Młodzież szuka prawdy, dobra i piękna.

- Przez wiele lat moje życie było bardzo jałowe, toczyło się od imprezy do imprezy. W pewnym momencie zadałem sobie pytanie: "Dlaczego tak daleko odszedłem od Pana Boga? " - opowiada Paweł Loose, uczestnik Forum. - Wielu moich znajomych chce żyć w czystości - kontynuuje. Myślę, że wynika to z głębokiego pragnienia szczęścia. Ja swojego spełnienia szukałem w złych miejscach i nieodpowiednich sytuacjach. Miłości i wolności doświadczyłem dopiero w relacji do Jezusa Chrystusa.