Szkic Bożego Oblicza

ks. Rafał Starkowicz /GN

publikacja 16.06.2014 13:08

- Zbawienie to dar Bożej miłości, udział w życiu samego Boga i wywyższenie ludzkiej natury. Bóg Ojciec to zbawienie zaplanował, Syn Boży wykonał a Duch Święty nas do niego doprowadza - mówił podczas sumy odpustowej w katedrze oliwskiej bp Wiesław Szlachetka.

Szkic Bożego Oblicza - Gromadzimy się, aby kontemplować tajemnicę Boga. Chcemy Bogu okazywać coraz głębsze posłuszeństwo, abyśmy mieli życie w obfitości - mówił bp Szlachetka ks. Rafał Starkowicz /GN

- Bóg nie jest nieczułym władcą, pogrążonym gdzieś w chmurach, w samotności i nieskończoności. Nie jest On tylko jakimś absolutem filozofów. Przedstawia się nam, jako ktoś bardzo bliski. Uroczystość Trójcy Przenajświętszej ukazuje nam szkic Bożego oblicza - podkreślał bp Szlachetka.

Kilkuset wiernych i ponad dwudziestu kapłanów wzięło udział 15 czerwca w sumie odpustowej sprawowanej w katedralnej świątyni, noszącej wezwanie Trójcy Przenajświętszej. Eucharystii przewodniczył Wiesław Szlachetka, biskup pomocniczy archidiecezji gdańskiej. Wśród zaproszonych gości znaleźli się m.in. księża z dekanatu, kapłani pracujący w seminarium i gdańskiej kurii oraz przyjaciele oliwskiej katedry. Podczas wszystkich Mszy św. odprawianych w dniu odpustu homilie głosił ks. Krzysztof Mudlaff, ojciec duchowny GSD.

Kaznodzieja porównał miłośc pomiędzy osobami Trójcy Świętej do relacji panujących w pobłogosławionym przez Boga, chrześcijańskim małżeństwie. - Jedno ciało to obraz rzeczywistości duchowej: mąż i żona dalej pozostają dwiema osobami, jednak są wewnętrznie zjednoczeni przez wzajemne oddanie się sobie, przez wzięcie pełnej odpowiedzialności za siebie nawzajem - wyjaśniał. - Ta miłość nie jest jakimś pojęciem abstrakcyjnym. Trójca święta uczy nas tego, że aby drugą osobę pokochać, najpierw trzeba ją poznać. Miłość to także trwanie. To nie szukanie swojej wygody, własnej przyjemności, tylko nieustanna obecność przy kochanej osobie. To wreszcie ofiara, dar złożony z samego siebie - podkreślał.