Dziejowa konieczność

Krzysztof Gilewicz

|

Gość Gdański 34/2014

publikacja 21.08.2014 00:00

– W obecnej sytuacji geopolitycznej budowa traktu przez mierzeję jest potrzebna nie tylko Elblągowi i gminom nadzalewowym – uzasadniał Jerzy Wilk, prezydent Elbląga, podczas konferencji prasowej 13 sierpnia. – To leży w interesie Polski i całej Unii Europejskiej.

Wejście do portu gdańskiego. Do portu Elbląg miałyby wpływać mniejsze jednostki Wejście do portu gdańskiego. Do portu Elbląg miałyby wpływać mniejsze jednostki
Krzysztof Gilewicz /Foto Gość

Idea przekopu kanału przez Mierzeję Wiślaną sięga okresu przedwojennego. – W 1938 roku Niemcy planowali w dzisiejszych Skowronkach jego budowę, miała ona trwać dwa lata – mówił prof. Witold Andruszkiewicz, nestor polskiej nauki, specjalista w dziedzinie ekonomiki portów morskich i żeglugi, na konferencji naukowej 10 czerwca w Elblągu. – Nie doszła ona do skutku z powodu wybuchu wojny. Mądrzy ludzie widzieli potrzebę budowy kanału.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.