– Przekaz płynący z fotografii jest szokujący, mocny, bezdyskusyjny. Uświadamia odbiorcy, że nazywanie aborcji przerywaniem ciąży jest eufemizmem. Aborcja to morderstwo – mówi Jarosław Mackiewicz z FCKG.
Kompania braci, czyli twórcy i organizatorzy wystawy w obronie życia i rodziny
zdjęcia Jan Hlebowicz /Foto Gość
Franciszkańskie Centrum Kultury Gdynia powstało w 2006 roku przy klasztorze w Gdyni. Głównym celem stowarzyszenia jest propagowanie wartości chrześcijańskich poprzez działalność artystyczną. – Organizujemy koncerty, pokazy filmów, przedstawienia teatralne. Ewangelizujemy poprzez kulturę – wyjaśnia Waldemar Zadorożny, prezes FCKG. – Naszą najnowszą inicjatywą jest wystawa pro life „Kompania Braci w obronie życia i rodziny” – dodaje.
Zbyt drastyczne?
– Patronem centrum jest św. Jan Paweł II, który był wielkim obrońcą życia i patronem wszystkich ruchów pro life. To przykład życia, działalność, a przede wszystkim nauki ojca świętego zainspirowały nas do podjęcia tematu aborcji – tłumaczy W. Zadorożny. Członkowie stowarzyszenia nawiązali kontakt z przedstawicielami Fundacji Pro – prawo do życia. Organizacja udostępniła FCKG plansze przedstawiające fotografie nienarodzonych dzieci, zabitych w trakcie aborcji. Obrazy te zestawione są m.in. ze zdjęciami ofiar wojennych czy martwych zwierząt. Na planszach widać również napisy: „Bolszewicy zaczęli od aborcji”,
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.