Wątpliwości są

Krzysztof Gilewicz

|

Gość Gdański 42/2014

publikacja 16.10.2014 00:00

– Obiekt ma spełniać wszelkie wyśrubowane normy unijne – twierdzi Cyprian Maciejewski, rzecznik Zakładu Utylizacyjnego sp. z o.o. w Gdańsku. – Musi być bezpieczny. Nie ma innej możliwości. Dołożymy wszelkich starań, by tak było. W Polsce realizowanych jest obecnie 6 spalarni odpadów. Do końca przyszłego roku muszą rozpocząć działanie, przynajmniej na etapie rozruchu technologicznego obiektu, inwestycje w Poznaniu, Krakowie i Koninie.

 Cyprian Maciejewski, rzecznik Zakładu Utylizacyjnego sp. z o.o. w Gdańsku, przy sprasowanych opakowaniach po chemii gospodarczej z grubego plastiku przeznaczonych do recyklingu Cyprian Maciejewski, rzecznik Zakładu Utylizacyjnego sp. z o.o. w Gdańsku, przy sprasowanych opakowaniach po chemii gospodarczej z grubego plastiku przeznaczonych do recyklingu
Krzysztof Gilewicz /Foto Gość

Ogłoszone przez władze Gdańska postępowanie w trybie dialogu konkurencyjnego dotyczące Zakładu Termicznego Przekształcania Odpadów w Gdańsku wzbudziło ogromne zainteresowanie. – Projekt będzie realizowany w formule partnerstwa publiczno-prywatnego. Jesteśmy na etapie wstępnej kwalifikacji – informuje Maciej Lisicki, zastępca prezydenta Gdańska. – Cieszy nas fakt, że jeszcze na etapie dialogu technicznego zainteresowanie inwestycją zadeklarowali wszyscy światowi liderzy branży gospodarki odpadami.

Kompleksowo

Dialog konkurencyjny będzie trwał około 6 miesięcy i doprowadzi do wyboru wykonawcy. Podpisanie umowy zaplanowane jest pod koniec 2015 r. – Postępowanie ma wyłonić projektanta, wykonawcę i operatora spalarni w jednym – tłumaczy Cyprian Maciejewski, rzecznik Zakładu Utylizacyjnego sp. z o.o. w Gdańsku.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.