Jak Chrystus umywający nogi apostołom

Krzysztof Gilewicz

publikacja 09.11.2014 18:20

W niedzielę 9 listopada bp Wiesław Szlachetka, sufragan gdański, dokonał uroczystego wprowadzenia na urząd proboszcza ks. kan. Waldemara Waluka.

Jak Chrystus umywający nogi apostołom Nowy proboszcz parafii archikatedralnej ks. kan. Waldemar Waluk składa uroczyste wyznanie wiary i przysięgę wierności Krzysztof Gilewicz /Foto Gość

Dekretem z 1 listopada abp Sławoj Leszek Głódź, metropolita gdański, mianował proboszczem parafii archikatedralnej pw. Trójcy Świętej w Gdańsku-Oliwie ks. kan. Waldemara Waluka, wyświęconego 24 czerwca 2006 r., posługującego w tej parafii od 2011 r. Ksiądz Waldemar pracował jednocześnie jako notariusz Kurii Metropolitalnej. Poprzedni proboszcz ks. prał. Zbigniew Zieliński został, decyzją metropolity gdańskiego z 27 października, ustanowiony proboszczem parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Gdańsku. – Nowy proboszcz przejmuje piękne owoce pracy, jakie w swojej posłudze duszpasterskiej zostawił tu ks. prał. Zbigniew Zieliński – mówił w homilii bp Szlachetka. – Ze względu na ogromne doświadczenie, wiedzę, zmysł organizacyjny oraz przymioty duchowe ks. Zielińskiemu została powierzona troska o bazylikę Mariacką.

Zwracając się do ks. Waluka, bp Szlachetka powiedział: – Stajesz przed wielkim wyzwaniem, ale znając twoją sumienność i odpowiedzialność, którymi wykazujesz się nie tylko jako duszpasterz, ale także jako notariusz Kurii Metropolitalnej, mamy nadzieję, że sprostasz zadaniom wraz z całą wspólnotą, której przy pomocy łaski Bożej będziesz służył jako proboszcz. Otaczamy cię modlitwą.

Nowy proboszcz nie wygłosił przemówienia programowego, stwierdzając, że napisze je samo życie. – Gdy otrzymałem z rąk abp. Sławoja Leszka Głódzia dekret z nominacją, najpierw stanęła mi przed oczyma ta niezwykła świątynia, w której przez wieki modlili się ludzie i nadal spotykają się, by wielbić Boga. Gdy ochłonąłem, sięgnąłem ponownie po dekret i przeczytałem w nim, że jestem proboszczem parafii pw. Trójcy Świętej w Gdańsku-Oliwie. Nagle ta przestrzeń, o której pomyślałem na początku, odnosząc ją do samej świątyni, poszerzyła się o parafian mieszkających na Sarniej, Zajęczej, na Czyżewskiego, przy Grunwaldzkiej czy na Starym Rynku Oliwskim. Po chwili jeszcze bardziej się poszerzyła o tych, którzy choć nie mieszkają na terenie parafii, kochają katedrę. Poczułem ogrom odpowiedzialności i ciążących na mnie obowiązków. Wspomniałem swój prymicyjny obrazek, na którym umieściłem zdjęcie niewielkiego obrazu znajdującego się na Kopiej Górce w Krościenku nad Dunajcem, w ośrodku Ruchu Światło–Życie. Ukazuje on Chrystusa myjącego nogi swoim uczniom. Dziś ten obraz nabrał szczególnego znaczenia. Chcę być dla was i służyć wam tak, jak Chrystus umywający nogi swoim apostołom.