Czuwa nad nami ksiądz Rogaczewski

ks. Rafał Starkowicz

|

Gość Gdański 47/2014

publikacja 20.11.2014 00:00

Parafia pw. Chrystusa Króla. Dziś trudno znaleźć miejsce, z którego można przyjrzeć się tej budowli. Z każdej strony coś ją zasłania. Jednak dla żyjących w Wolnym Mieście Gdańsku Polaków było to jedno z najważniejszych miejsc modlitwy i spotkań, które pozwalały im trwać w nieprzychylnej rzeczywistości miasta, od 1933 roku rządzonego przez narodowych socjalistów.

 Tak miała wyglądać Bazylika Polska w Gdańsku. Plany jej budowy zniweczyła II wojna światowa Tak miała wyglądać Bazylika Polska w Gdańsku. Plany jej budowy zniweczyła II wojna światowa
Reprodukcja: ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość

Przedwojenny Gdańsk nie był miejscem sprzyjającym Polakom żyjącym w obrządku Kościoła katolickiego. Wówczas w Wolnym Mieście Gdańsku ponad 60 proc. ludności było wyznania ewangelickiego. Tylko około 30 proc. stanowili katolicy, zarówno Niemcy, jak i Polacy. W związku z tym Polacy byli w zdecydowanej mniejszości – wyjaśnia dr Karol Nawrocki, naczelnik Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej gdańskiego IPN.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.