Z fascynacji pomarszczonym czołem

ks. Rafał Starkowicz

|

Gość Gdański 02/2015

publikacja 08.01.2015 00:00

Seniorzy. – W Gdyni jest 25 klubów seniora. Są ONE jednak dla ludzi aktywnych. My chcemy zgromadzić osoby, które potrzebują po prostu spędzenia czasu w towarzystwie – tłumaczy Małgorzata Chojnowska, wiceprezes Fundacji M&K Adaptacja.

Małgorzata Chojnowska i Kordian Kulaszewicz podkreślają, że praca z osobami starszymi może być źródłem prawdziwej satysfakcji Małgorzata Chojnowska i Kordian Kulaszewicz podkreślają, że praca z osobami starszymi może być źródłem prawdziwej satysfakcji
ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość

Zaczęło się pięć lat temu. To wówczas przy najstarszej chylońskiej parafii powstało Stowarzyszenie św. Mikołaja Biskupa. Na początku z inicjatywy stowarzyszenia powstały świetlica socjoterapeutyczna dla dzieci oraz klub młodzieżowy. Po pięciu latach można już oglądać konkretne owoce ich pracy. – Niektórzy z naszych wychowanków mówią, że gdyby nie klub, siedzieliby dalej w swoich uzależnieniach, bez nadziei na lepsze jutro – mówi pani wiceprezes.

Fascynacja wolnością

Małgorzata Chojnowska jest psychologiem i pedagogiem. Pracuje jako nauczyciel akademicki w Akademii Marynarki Wojennej. – Od dziesięciu lat prowadzę też wykłady na Uniwersytecie Trzeciego Wieku. Zafascynowała mnie ta grupa wiekowa – podkreśla. Co może fascynować w człowieku w procesie starzenia? – Wolność, która towarzyszy późnej dorosłości. Jest ona nieporównywalna z tą w czasie produkcyjnym. Starszy człowiek może w swobodzie decydować o sobie. Im więcej świadomości, tym więcej wolności – stwierdza. Już na początku Małgorzata zaproponowała, by przy parafii powstał klub seniora. A kiedy tak się stało, została jego koordynatorem. – Trzeba seniorom pomóc poradzić sobie z wieloma sytuacjami, takimi jak chociażby przejście na emeryturę – mówi.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.