Ewangelia buduje drogi

ks. Rafał Starkowicz

|

Gość Gdański 04/2015

publikacja 22.01.2015 00:00

– Spotkania ekumeniczne usuwają uprzedzenia. Znikają stereotypy, a my wzajemnie się poznajemy – mówi ks. Dariusz Ławik, diecezjalny duszpasterz ds. ekumenizmu.

 Ostatnie ze spotkań Tygodnia Ekumenicznego odbywa się w Centrum Ekumenicznym prowadzonym przez siostry brygidki Ostatnie ze spotkań Tygodnia Ekumenicznego odbywa się w Centrum Ekumenicznym prowadzonym przez siostry brygidki
ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość

Co roku, w styczniu, wierni słyszą z ambon słowa, nawołujące podzielonych chrześcijan do modlitwy w intencji powrotu do pierwotnej jedności. Czy jednak czas Tygodnia Ekumenicznego ma realny wpływ na życie chrześcijan?

Poznać nieznane

– Najwięcej rezerwy i wycofania pojawia się wówczas, gdy się nie znamy – podkreśla ks. Dariusz Ławik. – A każda tradycja coś wnosi. Papież Jan Paweł II ujął to w ramach zachęty, by się pięknie różnić. I to się dzieje, bo, zachowując swoją tożsamość, jesteśmy jednocześnie na siebie otwarci – podkreśla. – Często boimy się jedności, a ta inność nas wzbogaca – dodaje ks. Dariusz Jóźwik, proboszcz prawosławnej parafii św. Mikołaja. – Oczywiste jest, że mamy różne tradycje, szczególnie liturgiczne. Ale dostrzegamy też, że różne kościoły, mając swoje tradycje, prowadzą do zbawienia – mówi ks. Jóźwik. – Przez to, że się poznajemy, wiele się zmienia. Może kiedyś dzięki temu urodzi się z tego jedność – zastanawia się ks. Rafał Michalak, proboszcz parafii polskokatolickiej. – Trzeba pamiętać, że najpierw jesteśmy ludźmi, później chrześcijanami, a na końcu dopiero wyznawcami konkretnej denominacji – podkreśla.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.