Cena sprzeciwu

Katarzyna Banc

|

Gość Gdański 11/2015

publikacja 12.03.2015 00:00

Przed sądem apelacyjnym odbyła się rozprawa odwoławcza od wyroku skazującego Krzysztofa Przyborowskiego i Mateusza Ropelę na 40 godzin prac społecznych.

Mateusz (po lewej)  i Krzysztof walczą  w sądzie o uniewinnienie Mateusz (po lewej) i Krzysztof walczą w sądzie o uniewinnienie
Katarzyna Banc /Foto Gość

Wyrok zapadł 11 lipca 2014 ro- ku. Krzysztof Przyborowski został w trybie nakazowym, bez podania uzasadnienia, skazany na 40 godzin prac społecznych. Sąd uznał, że przewodził nielegalnemu zgromadzeniu, które próbowało przeszkodzić innemu, legalnie odbywającemu się na terenie Gdańska.

W czasie Dnia Kobiet 2014 roku gdański magistrat zgodził się na zorganizowanie dwóch manifestacji. Jedną z nich, nazywaną „Trójmiejską Manifą”, zorganizowały środowiska lewicowe i feministki z Trójmiejskiej Akcji Kobiecej. Na czele tego marszu można było zobaczyć m.in. posła Twojego Ruchu, a obecnego prezydenta Słupska Roberta Biedronia. Hasłem manifestacji „21 lat zakazu aborcji” organizatorzy przypominali czas obowiązywania w Polsce ustawy antyaborcyjnej. Jednocześnie przed przemarszem, pod Złotą Bramą zostało odczytane 21 postulatów, które zdaniem organizatorów wskazywały na 21 obszarów zaniedbań rządu wobec kobiet. Za drugą odpowiadał właśnie Krzysztof Przyborowski, student gdańskiej politechniki i członek Ruchu Narodowego. Jego manifestacja zebrała się w okolicy fontanny Neptuna, a uczestniczący w niej przez godzinę, skandowali hasła nawołujące m.in. do obrony życia.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.