Męka przeżywana na nowo

Katarzyna Banc

|

Gość Gdański 12/2015

publikacja 19.03.2015 00:00

Kolejne kaplice są rozmieszczone w takiej samej odległości, mierzonej w krokach, jak ta w Ziemi Świętej. A pod każdą z nich rozsypano garść ziemi ze Świętego Miasta.

Scena upadku Jezusa pod krzyżem jest dla uczestników bardzo przejmująca Scena upadku Jezusa pod krzyżem jest dla uczestników bardzo przejmująca
Ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość

Już na początku XV w. w Europie zaczęto budować kalwarie. Powstawały małe kościoły lub kaplice, nierzadko położone na wzgórzach. Pielgrzymi odwiedzający te miejsca mogli uzyskać odpusty związane z nawiedzeniem miejsc świętych, a jednocześnie podjąć trud przejścia ostatniej drogi Chrystusa. Tak powstała również wybudowana przez Jakuba Wejhera w połowie XVII w. Kalwaria Wejherowska. Fundator zadbał, by jego dzieło miało rzeczywisty związek z Jerozolimą. Stąd kolejne kaplice wyobrażające stacje Drogi Krzyżowej zostały rozmieszczone w takiej samej odległości, mierzonej w krokach, jak w rzeczywistości. A pod każdą z nich rozsypano garść ziemi przywiezionej ze Świętego Miasta.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.