Do młodzieży ich językiem

ks. Rafał Starkowicz

publikacja 15.10.2015 19:18

W Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim odbyło się dzisiaj spotkanie inaugurujące konkurs dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych "Dopalacze - to nie dla mnie".

Do młodzieży ich językiem - Dla zachęty można powiedzieć, że oprócz publikacji prasowych najlepszych artykułów na finalistów czekają nagrody o łącznej wartości 2 tys. złotych - mówi podkom. Joanna Skręt ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość

Organizatorami przedsięwzięcia są wojewoda pomorski, policja, sanepid oraz kuratorium oświaty.

Uczniowie do końca roku 2015 mają możliwość napisania ilustrowanego plakatem artykułu prasowego, mówiącego, dlaczego nie biorą dopalaczy.

- Chcemy przez to niejako odwrócić kolejność. Nie skupiać się na pogadankach dlaczego dopalacze są złe, ale żeby sami młodzi ludzie się nad tym zastanowili. Mamy nadzieję, że dzięki Kuratorium dotrzemy do wszystkich szkół i uda się jak najwięcej uczniów w to zaangażować - wyjaśnia Michał Owczarczak, wicewojewoda pomorski.

- Organizując tego rodzaju działania chcemy, aby młodzież się zaktywizowała. Aby przemówiła do swoich rówieśników ich własnym językiem i powiedziała dlaczego dopalacze są złe i jakie są inne możliwości spędzania wolnego czasu - stwierdza podkom. Joanna Skręt z Wydziału Prewencji Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. - Po podejmowanych wcześniej działaniach widzimy, że statystyki użycia dopalaczy spadają. Jest to wynik zarówno działań operacyjnych, jak i profilaktycznych i edukacyjnych - dodaje.

Pani komisarz stwierdza, że w walce z tym zjawiskiem profilaktyka jest niezwykle ważną części działań, które mają ograniczyć spożycie dopalaczy.

- Kiedy mamy do czynienia ze zjawiskiem brania dopalaczy, często pozostają nam ograniczone środki. Zwykle są to środki prawne. A trzeba pamiętać, że oprócz konsekwencji prawnych dopalacze niosą ze sobą także ogromne wyniszczenie organizmu. Jak to słyszeliśmy w wakacje przygoda z tymi środkami nierzadko kończy się śmiercią - zaznacza policjantka.

- Problem dopalaczy my, dorośli odpowiedzialni za oświatę bardzo poważnie. Wiadomo, że młodzi są najbardziej chłonni, szukają wciąż ciekawostek. A próbowanie tego, co jest nowe, zakazane i owiane aurą tajemnicy może spowodować nieodwracalne skutki dla zdrowia i życia - mówi Elżbieta Wasilenko, pomorski kurator oświaty.

Jak dodaje kuratorium będzie czyniło wysiłki, by ten konkurs był jak najszerzej obecny w pomorskich szkołach. - Takie działania są już podjęte. Będziemy także uczestniczyli w rozstrzygnięciu tego konkursu - dodaje pani kurator.

Temat dopalaczy podjęty zostanie także podczas seminarium zorganizowanego przez kuratorium oświaty pt. "Przyjazna szkoła - uśmiechnięty uczeń", dotyczącym sfery życia i zdrowia psychicznego młodzieży.