By nie zgubić pamięci

ks. Rafał Starkowicz

publikacja 02.04.2016 22:54

- Pamięć o własnych korzeniach z których się wyrasta chroni naród przed bylejakością. Ta pamięć jest warunkiem wzrostu wspólnoty - mówił 2 kwietnia Stanisław Fudakowski, sekretarz Stowarzyszenia "Godność".

By nie zgubić pamięci Pomnik Jana Pawła II i Ronalda Reagana wzniesiono w 2012 roku dzięki staraniom członków Stowarzyszenia "Godność" ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość

Kilkadziesiąt osób zgromadziło się 2 kwietnia przy znajdującym się w przymorskim Parku Reagana pomnikiem upamiętniającym Jana Pawła II i zasłużonego dla naszej niepodległości amerykańskiego prezydenta.

W spotkaniu zorganizowanym przez Stowarzyszenie "Godność", zrzeszające więźniów politycznych z czasów PRL-u, uczestniczyli min. europarlamentarzystka Anna Fotyga oraz gdańscy radni PiS.

- Spotykamy się u stóp tego pomnika w rocznicę śmierci Jana Pawła II już po raz trzeci. Chcemy oddać mu hołd i podziękować Bogu za Jego pontyfikat i posługiwanie pośród nas. Widzę tu dzisiaj nowe twarze i bardzo się z tego cieszę - mówił do zgromadzonych Czesław Nowak, prezes stowarzyszenia.

Uroczystość rozpoczęło odśpiewanie hymnu "Boże coś Polskę", następnie uczestnicy uroczystości złożyli u stóp pomnika wieńce i kwiaty. Po modlitwie Regina Coeli odczytano także kilkuminutowy fragment homilii Jana Pawła II, wygłoszonej w 1999 roku na sopockim hipodromie.

"Nie dajcie się zastraszyć tym, którzy proponują grzech, jako drogę prowadzącą do szczęścia. Człowiek nie zazna nigdy szczęścia kosztem drugiego człowieka, niszcząc jego wolność, depcząc jego godność i hołdując egoizmowi." - zabrzmiały słowa św. papieża.

- To czego dzisiaj potrzeba Polakom, to przede wszystkim cnota osobistej odwagi. Z jej przeciwieństwa, czyli ze strachu, wyrasta kłamstwo. Jeżeli nie nabędziemy odwagi i nie pójdziemy szlakiem, które wytyczył Jan Paweł II, nie wyjdziemy z niewoli i nigdy nie będziemy ludźmi wolnymi. Człowiek wolny musi być wojownikiem - mówił już po zakończeniu uroczystości Stanisław Fudakowski.

- Ludzie często mówią w rozmaitych zasadniczych kwestiach tak, aby z ich wypowiedzi nie wynikało zobowiązanie etyczne. Ludzie boją się dzisiaj odpowiedzialności, którą traktują wręcz jak pułapkę. Ale nie ma wolności, bez osobistej odpowiedzialności. Polacy muszą wejść na drogę odwagi cywilnej we wszystkim, co robią - podkreślał Fudakowski. - Świętowanie dzisiejszej rocznicy potrzebne jest Polakom po to, by nie zgubili pamięci o własnych korzeniach - dodał na zakończenie.