Najlepszy moment 
to „teraz”

Justyna Liptak

|

Gość Gdański 30/2016

publikacja 21.07.2016 00:00

– My chyba nawet tego nie przegadaliśmy, 
bo było dla nas oczywiste, że skoro pielgrzymi przed ŚDM będą w Trójmieście, to nasz dom będzie w tym czasie także ich domem 
– mówi Ania Chojnowska z Gdyni.

Ania, Michał i Mikołaj Chojnowscy na kilka dni przed przyjazdem pielgrzymów. Ania, Michał i Mikołaj Chojnowscy na kilka dni przed przyjazdem pielgrzymów.
Justyna Liptak /Foto Gość

Na kilka dni przed przyjazdem pielgrzymów w domu państwa Chojnowskich nadal trwa remont. Salon tonie w ogrodowych roślinach, które staną na balkonie. Stół to składzik rzeczy wszelakich, podobnie jak kanapa i podłoga. – Wprowadziliśmy się tutaj dosłownie przed chwilą i teraz ścigamy się z czasem, żeby na przyjazd pielgrzymów wszystko było gotowe – wyjaśnia pan Michał.
– Mikołaj ma dopiero 4 miesiące. Kiedy deklarowaliśmy, że chcemy zostać gospodarzami, nie było go jeszcze na świecie. Nie mieszkaliśmy również w tym mieszkaniu i ogólnie tylko jedno było pewne – przyjmiemy pielgrzymów, niezależnie od tego, jak potoczy się nasze życie – mówi pani Ania.


Dostępne jest 15% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.