Uśmiech, który niesie nadzieję

ks. Rafał Starkowicz ks. Rafał Starkowicz

publikacja 05.09.2016 17:03

- Nieśmy w sercu uśmiech św. Matki Teresy z Kalkuty i obdarzajmy nim tych, których spotkamy na naszej drodze, zwłaszcza cierpiących. W ten sposób otworzymy perspektywy radości i nadziei wielu przygnębionym i potrzebującym zrozumienia oraz czułości - mówił 5 września w kościele w Krzywym Kole bp Wiesław Szlachetka.

Uśmiech, który niesie nadzieję - Papież, ogłaszając nadzwyczajny jubileusz, pragnął, by oczy całego świata zwróciły się na miłosierdzie - mówił w homilii bp Wiesław Szlachetka ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość

Od uroczystej Mszy św. odprawionej w kościele pw. Znalezienia Krzyża Świętego rozpoczęły się obchody uroczystości odpustowych działającego w Krzywym Kole Centrum Caritas imienia św. Matki Teresy z Kalkuty. Eucharystii przewodniczył bp Wiesław Szlachetka, przewodniczący Komisji Charytatywnej Konferencji Episkopatu Polski. Uroczystość zgromadziła pracowników, wolontariuszy i podopiecznych gdańskiej Caritas. Uczestniczyli w niej także przedstawiciele władz samorządowych.

- Bóg najpełniej ukazał nam miłosierdzie w swoim Synu i Jego krzyżu, ponieważ w Nim dokonuje dzieła odkupienia świata, ukazuje nam swoją sprawiedliwość, aby nam pozostawić już tylko miłosierdzie - mówił w homilii bp Wiesław. - W słowach "Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią" Jezus zaprasza nas wszystkich do czynów miłosierdzia. Podejmujmy ten głos Pana właśnie przez dzieła miłosierdzia, wolontariat i zaangażowanie na rzecz wszystkich, którzy potrzebują pomocy - zachęcał zgromadzonych hierarcha.

Mówiąc o św. Matce Teresie z Kalkuty, stwierdził, że "miłosierdzie było dla niej solą nadającą smak każdemu z jej dzieł, podejmowanego w życiu najuboższych, a jej misja pozostaje dzisiaj wymownym świadectwem bliskości Boga wobec najuboższych z ubogich".

- Niech św. Teresa pomaga nam coraz bardziej rozumieć, że jedynym kryterium działania jest bezinteresowna miłość wolna od ideologii i innych ograniczeń - apelował do zgromadzonych bp Wiesław.

Uśmiech, który niesie nadzieję   S. Pompilia podzieliła się swoim świadectwem ze spotkań ze świętą ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość Po Mszy św. w miejscowej świetlicy odbyło się spotkanie, podczas którego można było wysłuchać świadectwa pracującej od lat w gdańskim Domu Samotnej Matki w Matemblewie s. Pompilii. - Wcześniej s. Pompilia posługiwała na warszawskiej Pradze, która sąsiadowała z placówką Sióstr Misjonarek Miłości. Matka Teresa wielokrotnie przyjeżdżała do tej placówki, ponieważ było to swego rodzaju centrum jej zgromadzenia dla Europy Wschodniej - wyjaśnia ks. Janusz Steć, dyrektor gdańskiej Caritas.

- Matka Teresa podkreślała, że świętość mamy zdobywać każdego dnia przez małe, drobne czyny wykonywane z wielką miłością. Nie trzeba wielkich czynów. Wystarczą małe, ale wykonywane dla Jezusa - mówiła s. Pompilia.

- Przeżywamy wielkie dziękczynienie za to, co dokonuje się poprzez świadectwo Matki Teresy z Kalkuty w naszej placówce w Krzywym Kole. To placówka, która skupia się na pracy z dorosłymi osobami niepełnosprawnymi. To miejsce spotkania, terapii zajęciowej, ale przede wszystkim wymiany międzyludzkiej. Matka Teresa wielokrotnie mówiła o potrzebie spotkania, o tym, że aby przekazać jakieś dobro, najpierw musi dokonać się spotkanie. Zapraszała zawsze do tej wymiany miłości. Dlatego jej kanonizacja jest dla nas wielkim dniem, ogromnym świętem. I to świętowanie przenosimy tu na Żuławy, na tę przestrzeń, w której staramy się podejmować - na ile potrafimy - jej dzieła - podsumowuje ks. Janusz Steć.