O medycznych i etycznych zastrzeżeniach wobec procedury zapłodnienia pozaustrojowego mówi dr n. med. Aleksandra Kicińska, prezes Poradni Zdrowia Prokreacyjnego Naprocentrum, wykładowca na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym.
Dr n. med. Aleksandra Kicińska posiada certyfikat Amerykańskiej Akademii Płodności, jest specjalistą chorób wewnętrznych prowadzącym interdyscyplinarne leczenie par z niepłodnością.
Jan Hlebowicz /Foto Gość
Jan Hlebowicz: Niedawno władze Gdańska ogłosiły powstanie miejskiego programu dotyczącego in vitro...
Aleksandra Kicińska: Ta decyzja nie ma uzasadnienia merytorycznego. Nie ma żadnych podstaw, żeby właśnie tę procedurę wyróżniać spośród innych metod leczenia niepłodności. Wręcz przeciwnie – istnieją bardzo poważne zastrzeżenia wobec in vitro. Nie tylko natury etycznej, ale czysto naukowej.
Dostępne jest 8% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.