Więzy krwi

Agnieszka Lesiecka

|

Gość Gdański 51/2016

publikacja 15.12.2016 00:00

– Oddaję krew z potrzeby serca. Mam taką ambicję, żeby pomagać ludziom, dając im cząstkę siebie – mówi Włodzimierz Wysiecki, pracujący od 40 lat w Stoczni „Nauta”.

Od lewej honorowi dawcy: Robert Laskowski, Jarosław Kowal i Włodzimierz Wysiecki. Od lewej honorowi dawcy: Robert Laskowski, Jarosław Kowal i Włodzimierz Wysiecki.
Agnieszka Lesiecka /Foto Gość

Choć na co dzień ciężko pracują w stoczni, przez ostatnich 50 lat uratowali niejedno ludzkie życie. – Od początku istnienia klubu jego członkowie oddali honorowo 2 tys. litrów krwi – mówi Jarosław Kowal, prezes Klubu Honorowych Dawców Krwi przy Stoczni Remontowej „Nauta” SA w Gdyni.

Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.