To nie jest happening

ks. Rafał Starkowicz

|

Gość Gdański 02/2017

publikacja 12.01.2017 00:00

O genezie, sensie duchowym i tajemnicy popularności orszaków Trzech Króli mówi ks. Jan Uchwat, ojciec duchowny GSD.

	– W Polsce już w prawie 600 miastach odbywają się radosne pochody, a ich liczba wzrasta – mówi  ks. Jan Uchwat. – W Polsce już w prawie 600 miastach odbywają się radosne pochody, a ich liczba wzrasta – mówi ks. Jan Uchwat.
ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość

Ks. Rafał Starkowicz: Od lat towarzyszy Ksiądz środowisku, które zapoczątkowało gdańskie orszaki Trzech Króli. Jak to wszystko się zaczęło?

Ks. Jan Uchwat: To inicjatywa oddolna, którą zapoczątkowali katoliccy rodzice dzieci ze szkół opartych na formacji Opus Dei. Pierwsze orszaki odbywały się w Warszawie. Tam organizowało je środowisko działające wokół Stowarzyszenia „Sternik”. Można powiedzieć, że otrzymaliśmy od nich „licencję”. W Gdańsku po raz pierwszy orszak zorganizowała oliwska szkoła „Fregata”.

Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.