Brat Albert i tablety

Ks. Rafał Strakowicz

|

Gość Gdański 16/2017

publikacja 20.04.2017 00:00

O wyzwaniach, jakie stawia przed katechetami współczesność, działaniach mających pobudzić wyobraźnię miłosierdzia i „banku pomysłów”, stworzonym przez nauczycieli religii, mówi ks. kan. Tyberiusz Kroplewski, dyrektor Wydziału Katechetycznego gdańskiej kurii.

– Wydział nie jest odpowiedzialny tylko za koordynację katechezy czy spraw merytorycznych i logistycznych z nią związanych. Próbuje także podpowiadać drogi realizacji zadań, jakie stoją przed katechetami – mówi ks. Kroplewski. – Wydział nie jest odpowiedzialny tylko za koordynację katechezy czy spraw merytorycznych i logistycznych z nią związanych. Próbuje także podpowiadać drogi realizacji zadań, jakie stoją przed katechetami – mówi ks. Kroplewski.
ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość

Ks. Rafał Strakowicz: W mediach czasami określa się katechezę jako jeszcze jedną – często zupełnie niepotrzebną – lekcję. Jakie właściwie jest jej zadanie?

Ks. kan. Tyberiusz Kroplewski: Katecheza ma w pierwszej kolejności przekazywać wiedzę religijną i kształtować wiarę młodych. Jako nauczyciele religii musimy jednak, nie zaniedbując tego zadania, pracować nad tym, by rzetelna wiedza przekładała się w życiu młodych na konkretne działania. Wiara w Jezusa wymaga nieustannego dawania świadectwa. Potrzebna jest zatem formacja, która odbywa się na wielu płaszczyznach. Katecheza ma służyć człowiekowi, by będąc świadomym chrześcijaninem, stawał się także dobrym obywatelem, patriotą, w pełni ukształtowanym człowiekiem.

Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.