Gdzie chodziło się po bułki...

Justyna Liptak

|

Gość Gdański 29/2017

publikacja 20.07.2017 00:00

Ta mapa to kompilacja wspomnień, sentymentów i emocji. A jej twórcami są sami mieszkańcy, których historie opowiada

◄	Uczestnicy warsztatów Mapa Sentymentalna podzielili się swoimi wspomnieniami na temat Grabówka. ◄ Uczestnicy warsztatów Mapa Sentymentalna podzielili się swoimi wspomnieniami na temat Grabówka.
Justyna Liptak /Foto Gość

tekst i zdjęcia Justyna Liptak justyna.liptak@gosc.pl Kolejne miejsca przy stole zapełniają się. Ci, którzy się znają, siadają koło siebie. Inni nawiązują znajomość z sąsiadem. Nagle po jednej stronie stołu słychać poruszenie. – No tak, przecież, że chodziłyśmy do jednej szkoły! Oczywiście, że cię pamiętam! – mówi pani Krystyna. Wywiązuje się dyskusja. Wracają wspomnienia.

Historia nieznana

Do sali wchodzą Basia Marchwicka i Michał Miegoń. To oni poprowadzą warsztaty i wsłuchają się w sentymentalne opowieści mieszkańców gdyńskiego Grabówka. Basia na zawieszonej na ścianie mapie zaznacza kolejne wymieniane przez uczestników punkty.

Dostępne jest 7% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.