Gała chodzona

Justyna Liptak

|

Gość Gdański 45/2017

publikacja 09.11.2017 00:00

W Gdańsku wystartował pionierski projekt dla tych, których pasją jest piłka nożna, ale na boisku najchętniej wprowadziliby... zakaz biegania.

Chociaż nie można  tutaj biegać, emocji  na murawie nie brakuje. Chociaż nie można tutaj biegać, emocji na murawie nie brakuje.
Justyna Liptak /Foto Gość

Retro Tempo, bo tak nazywa się inicjatywa stadionu Energa Gdańsk oraz Gdańskiego Ośrodka Promocji Zdrowia, to propozycja utworzenia pierwszej w Polsce... Ligi Piłki Chodzonej. – Inicjatywa ma zaktywizować osoby mające problemy z poruszaniem się, wynikające z wieku lub chorób – mówi Wojciech Dąbrowski, dyrektor ds. komunikacji i CSR stadionu Energa Gdańsk. Idea piłki chodzonej (ang. Walking Football) przywędrowała do nas z Anglii, a konkretnie z Chesterfield, gdzie od 2011 r. zaczęła zyskiwać na popularności. Na rezultaty zainteresowania nową dyscypliną nie trzeba było długo czekać.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.