Kramik z duszą

Justyna Liptak

|

Gość Gdański 02/2018

publikacja 11.01.2018 00:00

Są niebanalne i oryginalne. Na próżno szukać dwóch takich samych egzemplarzy, a także etykiety z ceną. Tutaj wystarczy dobrowolny datek.

◄	Grażyna Trowska, wolontariuszka i pracownica hospicjum. Na co dzień opiekuje się sklepikiem. ◄ Grażyna Trowska, wolontariuszka i pracownica hospicjum. Na co dzień opiekuje się sklepikiem.
Zdjęcia Justyna Liptak /Foto Gość

Pomieszczenie, w którym znajdują się rękodzielnicze dzieła sztuki, mieści się pod gdyńską kolegiatą Najświętszej Maryi Panny.

Jak z galerii

To miejsce tworzą ludzie z pasją. Na regałach i półkach znaleźć można pięknie wykonane ozdoby. – Nadal najwięcej jest akcentów świątecznych – kartek, choinek, bombek, stroików, ręcznie ozdobionych świec i świeczników, a nawet pierniczków – wymienia Grażyna Trowska, która prowadzi „Bursztynowy kramik” na rzecz podopiecznych Hospicjum im. św. Wawrzyńca.

Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.