Archidiecezja gdańska. Inauguracja synodu o synodalności

Justyna Liptak Justyna Liptak

|

GOSC.PL

publikacja 24.10.2021 09:46

Abp Tadeusz Wojda przewodniczył Mszy św. inicjującej diecezjalny etap XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów.

Msza św. inicjująca etap diecezjalny synodu odbyła się w katedrze oliwskiej. Msza św. inicjująca etap diecezjalny synodu odbyła się w katedrze oliwskiej.
Justyna Liptak /Foto Gość

W archikatedrze oliwskiej wspólnie modlili się również bp Wiesław Szlachetka i bp Zbigniew Zieliński, licznie przybyli kapłani diecezjalni, siostry zakonne oraz osoby konsekrowane, a także delegaci synodalni.

- Papież Franciszek postanowił, aby ten synod został zainicjowany we wszystkich Kościołach lokalnych na całym świecie. Chcemy to uczynić również i w naszej archidiecezji - powiedział na początku homilii abp Wojda.

Metropolita gdański przypomniał, czym jest synod. - Jest spotkaniem wiernych: kapłanów, osób konsekrowanych i świeckich, którzy pod tchnieniem Ducha Świętego, pochylają się nad wybranymi kwestiami i problemami, aby wspólnie je rozeznawać i proponować ich rozwiązanie. Jest to też wyjątkowa okazja do rozbudzenia na nowo wiary, pobożności i gorliwości apostolskiej. Synod jest więc drogą, która buduje wspólnotę, wspólną odpowiedzialność i rozbudza potrzebę przemiany. Mając to na uwadze, papież Franciszek mówi, że rozpoczynający się synod powinien być czasem "pokornego i wspólnego uczenia się, w jaki sposób Bóg wzywa nas do bycia Kościołem w trzecim tysiącleciu" - mówił hierarcha.

- Mamy więc przed sobą ważne zadanie rozpoznania, czego Bóg oczekuje od nas jako wierzących dzisiaj i w najbliższej przyszłości. W życiu często bywa tak, że z łatwością przyzwyczajamy się do tego, co już znamy, co zawsze robiliśmy, co nie wymaga większego wysiłku. Nie czujemy więc potrzeby, aby cokolwiek zmieniać. Wszelka nowość nas przeraża i wolimy jej unikać - dodał abp Wojda.

Hierarcha zauważył, że taka postawa grozi również w życiu religijnym i eklezjalnym. - Modlimy się, odprawiamy Mszę św. potem wracamy do swoich codziennych spraw. W wyniku takiej postawy wiara nie przekłada się na życie, nie wybrzmiewa w niej spojrzenie profetyczne. Taka wiara nie posiada dynamizmu wyjścia. Żartobliwie, ale jakże dosadnie określił to papież Franciszek - "chrześcijanie kanapowi!": niby się modlą, ale ich modlitwa jest jałowa, nie jest misyjna, nie dostrzega potrzeby niesienia prawdy ewangelicznej innym, nie robią nic, nawet jeśli widzi, że inni tracą wiarę; Niby przyjmują Jezusa, ale nie mają odwagi stanąć po Jego stronie i bronić Go, gdy jest wyrzucona z przestrzeni publicznej i obrażany; Niby żyją sakramentami, a ich świadectwo wiary wcale nie ma świeżość i zapachu Ewangelii, nie potrafią stanąć w obronie praw Bożych i wartości chrześcijańskich - podkreślił arcybiskup.

- Może i nam się zdarza taka postawa. Nie jest ona postawą chrześcijańską. Stąd właśnie ten synod, który stanowi wspólną drogę. Zachęca nas więc papież, abyśmy nie uciekali, nie marnowali tej szansy, lecz wykorzystali rozpoczynający się synod do "słuchania siebie nawzajem po to, aby usłyszeć natchnie Ducha Świętego, który przychodzi, by przewodzić naszym ludzkim wysiłkom, tchnąć życie i dynamizm w Kościół oraz prowadzić do głębszej komunii dla dobra naszej misji w świecie" - mówił abp Wojda.

Dodał, że papież zachęca nas też, abyśmy ten synod "omadlali" i pytali, co Duch Święty mówi do Kościoła. - Możemy to uczynić przez słuchanie Słowa Bożego zawartego w Piśmie Świętym. Dlatego warto, a może nawet trzeba, aby Pismo Święte, a zwłaszcza Ewangelie stawały się naszym duchowym pokarmem nie tylko przy okazji niedzielnej Mszy Świętej, lecz każdego dnia. Im bardziej się otworzymy na słuchanie Jezusa, który do nas mówi przez swoją Ewangelię, tym łatwiej będzie nam słuchać innych i rozumieć ich wołanie i potrzebny i dostrzec w ich głosie - głos samego Boga - wyjaśnił metropolita gdański.

- Wszystkim kapłanom pracującym w duszpasterstwie parafialnym zostały już przekazane odpowiednie instrukcje i wskazania, jak należy przeprowadzić zebrania synodalne w parafiach. W każdej parafii zatem powinny zostać uformowane przynajmniej jedna, a najlepiej więcej grup synodalnych. Jest pożądane, gdyby w tych grupach znaleźli się nie tylko ludzie wierzący i praktykujący, lecz także ci, którzy mają problemy z wiarą, którzy przestali praktykować i którzy odwrócili się od Kościoła. Każdy głos jest cenny i każdy głos może stać się głosem Ducha Świętego, który chce nam coś powiedzieć - podkreślił hierarcha.

Po Mszy św. w auli św. Jana Pawła II odbyło się krótkie spotkanie informacyjne. Uczestnicy spotkania otrzymali biuletyn synodalny zawierający cele i założenia synodu, pytania synodalne i podstawowe elementy organizacji synodalnego spotkania.

Konsultacje synodalne w parafiach i grupach potrwają do końca lutego (przynajmniej pięć spotkań w każdej parafii). Najbliższym czasie odbędzie się również szkolenie dla członków zespołów synodalnych, które ma ułatwić pracę w grupach i przyczynić się do jak najlepszego wykorzystania potencjału obecnego w parafiach, ruchach i wspólnotach kościelnych. Na początku marca zorganizowane zostanie Diecezjalne Zebranie Presynodalne. Synod Biskupów na poziomie diecezjalnym zakończy się w kwietniu przyszłego roku.

Osobami kontaktowymi synodu w archidiecezji gdańskiej są: ks. Piotr Przyborek oraz ks. Krystian Wilczyński.

Otwarty przez papieża Franciszka 9 października w Rzymie odbywa się pod hasłem: "Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo, misja".