Odpust patronalny w hospicjum św. Józefa

Piotr Piotrowski

|

GOSC.PL

publikacja 19.03.2022 15:45

Sopocka placówka w dniu swego patrona obchodziła również 18. urodziny. Mszę św. w hospicyjnej kaplicy odprawił 19 marca bp Zbigniew Zieliński.

Odpust patronalny w hospicjum św. Józefa  W kaplicy sopockiego hospicjum Mszy św. przewodniczył bp Zbigniew Zieliński. Piotr Piotrowski /Foto Gość

W liturgii wzięli udział domownicy, wolontariusze, kapłani gdańskiej Caritas i posługujący w placówce. W homilii bp Zbigniew przypomniał postać świętego patrona sopockiego hospicjum. - Święty Józef odgrywa niezwykle ważną rolę w Kościele i w dziejach ludzkości. W te z kolei Pan Bóg wpisuje swoją troskę o człowieka. Św. Matka Teresa z Kalkuty zawsze mówiła, że Pan Bóg działa przez ludzi w trosce o ludzi. Poprzez patronat św. Józefa i pracujących tu ludzi, którzy służą wam, drodzy domownicy, widać tę właśnie troskę. Święty pozwala nam tę rolę Boga zrozumieć, szczególnie wtedy, gdy w nasze życie wpisuje się cierpienie - mówił bp Z. Zieliński.

- Chcemy prosić św. Józefa, aby był przy nas w chwilach trudnych, kiedy nie zawsze potrafimy zrozumieć albo pogodzić się z tym, co nas spotkało. Dzięki jego pomocy możemy nasze cierpienie uczynić jeszcze bardziej owocnym, ofiarując je za innych. Tu szczególnie uczynki względem innym, stwarzane dobro, pokazuje, że dobro wraca i stwarza jeszcze większą siłę. Im bardziej się je dzieli, tym bardziej się je mnoży - dodał kaznodzieja.

Dom Hospicyjny w Sopocie powstał jako wspólna inicjatywa władz Sopotu, Caritas Archidiecezji Gdańskiej i Fundacji Dobroczynności Atlas. Miasto przekazało gdańskiej Caritas w wieczyste użytkowanie działkę w parku na sopockim Stawowiu. 28 maja 2003 roku podczas audiencji ogólnej Ojciec Święty Jan Paweł II udzielił swojego błogosławieństwa dziełu, jakim stała się budowa Domu Hospicyjnego.

W dzień patronalny św. Józefa 19 marca 2004 r. dom został oddany do użytku. - Hospicjum jest bardzo ważną częścią działalności gdańskiej Caritas. Te 18 lat to spojrzenie na historię przez pryzmat osób, które w tym domu zamieszkały, wolontariuszy, tych wszystkich którzy służyli i służą idei opieki nad osobami terminalnie chorymi. Towarzyszenie osobom mieszkającym w tym domu to wielkie wyzwanie, ale też wielki dar. Wiele osób od samego początku tworzy to miejsce, wiele włączyło się w jego istnienie na równych etapach. To pokazuje, że to niezwykle ważna przestrzeń, bez której trudno byłoby sobie wyobrazić Sopot i Trójmiasto - mówi ks. kan. Janusz Steć, dyrektor Caritas AG.