Poświęcenie kościoła w Gdyni-Wiczlinie

ks. Maciej Świgoń ks. Maciej Świgoń

publikacja 28.05.2023 23:55

- Tutaj będziemy zawierać oraz ponawiać nasze przymierze z Bogiem. Będziemy przychodzić do świątyni, by Bóg zamieszkał w naszym sercu, aby wzrastała w nas wiara, byśmy mogli ją z odwagą nieść, o niej świadczyć i przekazywać innym - mówił abp Tadeusz Wojda.

Poświęcenie kościoła w Gdyni-Wiczlinie Moment namaszczenia mensy ołtarza krzyżmem. ks. Maciej Świgoń /Foto Gość

W sobotę 27 maja metropolita gdański poświęcił kościół parafialny pw. św. Józefa Sebastiana Pelczara w Gdyni-Wiczlinie.

Zgromadzonych na uroczystości powitał ks. Andrzej Wierciński, proboszcz. - W tym kościele zawarta jest miłość człowieka do Boga. Po 20 latach wznoszenia tej świątyni przychodzimy, aby to miejsce oddać na własność Panu Bogu - powiedział kapłan.

Na początku homilii abp Wojda przypomniał historię parafii. - 28 czerwca 2003 r. ówczesny metropolita gdański abp Tadeusz Gocłowski ustanowił tę wspólnotę parafialną i niedługo potem rozpoczęto budowę małej kaplicy. Tak było aż do 2006 roku, kiedy symbolicznym wbiciem łopaty w ziemię rozpoczął się wielki trud budowy tego pięknego kościoła. Dzisiaj wyrażamy Bogu wdzięczność, że ta świątynia powstała. Dziękujemy tym wszystkim, którzy na przestrzeni lat wspierali to dzieło trudem, modlitwą, cierpieniem i ofiarami. Nie byłoby tej świątyni, gdyby nie dobre serce tych, którzy ofiarowali ziemię pod jej powstanie. Dzisiaj jest to duża parafia, licząca ponad 8 tys. wiernych. Prawdopodobnie, patrząc na piękną okolicę, będzie się dalej rozwijać - podkreślił.

W dalszej części rozważania arcybiskup wyjaśnił znaczenie świątyni. - Same mury, nawet najpiękniejszych kościołów, niczemu nie służą, jeśli są puste. Bóg nie chce być sam, nie chce mieszkać w tabernakulum i nie widzieć swoich wiernych. Pierwszą świątynią był Namiot Spotkania, który Mojżesz uczynił na pustyni. Już wtedy Bóg towarzyszył swojemu ludowi. Pragnął być z nim blisko, wspierać go, błogosławić. Dlatego powstawały i nadal powstają świątynie, gdzie przebywa Bóg i nieustannie zaprasza do siebie - zauważył hierarcha.

- Będziemy przychodzić tutaj, by odpowiadać Jezusowi: "Ty jesteś Zbawicielem świata". Będziemy przychodzić, aby wsłuchiwać się w Boże słowo, sprawować najświętsze sakramenty, m.in. Eucharystię, karmiąc się Ciałem Chrystusa; pojednania, umacniając naszą przyjaźń z Jezusem. Tutaj będziemy zawierać oraz ponawiać nasze przymierze z Bogiem. Będziemy przychodzić do świątyni, by Bóg zamieszkał w naszym sercu, aby wzrastała w nas wiara, byśmy mogli ją z odwagą nieść, o niej świadczyć i przekazywać innym. Będziemy przychodzić do tej świątyni, by uczyć się od Jezusa, jak należy żyć w dzisiejszym świecie i jak budować naszą wielką wspólnotę chrześcijańską. Taki jest sens świątyni - ta materialna ma odzwierciedlać świątynię naszego świętego życia - zwrócił uwagę kaznodzieja.

- Panie Jezu, dzisiaj chcemy podziękować Ci za tę świątynię, za tych wszystkich, którzy ją wybudowali, i prosimy Cię, byś gromadząc nas tutaj, umacniał naszą wiarę, by ta wspólnota, która pragnie się uświęcać i zdobywać życie wieczne już teraz, była żywa. Niech Chrystus, który od dziś zamieszka w tej świątyni, będzie mocą na każdy dzień naszego chrześcijańskiego życia - zakończył abp Wojda.

Po homilii odbyły się obrzędy poświęcenia kościoła i ołtarza. Pod koniec Mszy św. parafianie i ks. Wierciński wypowiedzieli słowa wdzięczności.