Gdyńska Droga Krzyżowa od wielu lat jest spektakularnym pokazem wiary i przywiązania do tradycji Wielkiego Postu. Tak było również wieczorem 22 marca. Gdynianie w różnym wieku po raz kolejny wyruszyli na trasę nabożeństwa, rozpoczynając ją w sanktuarium Miłosierdzia Bożego przy gdyńskiej bazylice. Abp Tadeusz Wojda, który prowadził nabożeństwo, w czasie krótkiej modlitwy w świątyni powiedział: – Potrzebujemy dźwigania tego krzyża, abyśmy na tej drodze odnajdywali naszą tożsamość chrześcijańską, budowali naszą wiarę, nasze rodziny, bronili życia od poczęcia do jego naturalnego zakończenia. Podczas naszej Gdyńskiej Drogi Krzyżowej będziemy modlić się o wolność, zgodę narodową i pokój w kraju.

Wierni przeszli ulicami Śródmieścia pod krzyż na Kamiennej Górze, rozważając kolejne stacji Drogi Krzyżowej. Nabożeństwu tradycyjnie towarzyszył kilkumetrowy drewniany krzyż. Między kolejnymi stacjami przekazywali go sobie m.in. członkowie ruchów i wspólnot lokalnego Kościoła, młodzież, Kaszubi, samorządowcy, stoczniowcy i kapłani. Na czele Gdyńskiej Drogi Krzyżowej szła kompania honorowa Marynarki Wojennej i marynarze, którzy jako pierwsi nieśli krzyż. Wierni zakończyli drogę na Kamiennej Górze. – Dzisiejsza modlitwa i rozważania pasyjne wprowadzają nas w klimat rozpoczynającego się Wielkiego Tygodnia. Przez kolejne dni osoba Jezusa Chrystusa będzie nam towarzyszyć, razem z Nim przeżywać będziemy wydarzenia Jego męki i śmierci, a następnie radosnego Zmartwychwstania. To największa i najważniejsza prawda – zakończył metropolita gdański.

Natomiast w Gdańsku w piątek odbyło się kilka nabożeństw pasyjnych, wśród nich po raz pierwszy Droga Krzyżowa Ludzi Pracy, współorganizowana przez NSZZ „Solidarność”. Kilkadziesiąt osób rozpoczęło ją Mszą św. w bazylice św. Brygidy. Następnie pątnicy, w znacznej liczbie związkowcy Regionu Gdańskiego wraz z pocztami sztandarowymi, przeszli przez miasto do kościoła św. Franciszka na gdańskim Emaus. Jedną ze stacji umiejscowiono u stóp pomnika Poległych Stoczniowców, nieopodal Stoczni Gdańskiej.