Zapisane na później

Pobieranie listy

Coś na ząb

Jedne są wojownikami, inne... wiewiórkami albo małpkami. Wszystkich jest 384. Futbolista i Superman przylecieli aż z USA. Najstarszy ma blisko 130 lat.

Jan Hlebowicz

|

Gość Gdański 51-52/2012

dodane 20.12.2012 00:00
0

Od 18 grudnia do końca lutego możemy podziwiać dziadki do orzechów na wyjątkowej wystawie w gdańskim Muzeum Archeologicznym. Orzech jest symbolem zdrowia, szczęścia, sił witalnych, mądrości i obfitości. Towarzyszy człowiekowi właściwie od zawsze. Bogaty w wapń, potas i magnez znajdował swe miejsce zarówno w królewskich, jak i chłopskich jadłospisach. Podczas świąt Bożego Narodzenia ozdabia choinkę, jest też dodatkiem do piernika i makowca. Jednak smaczne wnętrze orzecha zawsze chroniła twarda skorupa. Nasi przodkowie musieli więc zadać sobie pytanie: jak łatwo i szybko można ją rozbić i dostać się do środka, a przy okazji nie połamać zębów? Ludzie nazywali przyrządy do otwierania orzechów kleszczykami, ciskawkami, stryszkami, orzechołomami albo po prostu tłuczkami.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..