– Część zespołów pewnie by nie wykonywało pieśni pasyjnych, gdyby nie ten festiwal, ponieważ nie miałyby gdzie ich zaprezentować. To też forma ewangelizacji – mówi ks. dr hab. Robert Kaczorowski, wykładowca wokalistyki i przewodniczący jury.
Tu, na Kaszubach, gdzie większość mieszkańców identyfikuje się z wiarą katolicką, powinniśmy taki festiwal organizować – mówi Bogusław Napieralski, dyrektor Centrum Kultury, Sportu i Rekreacji w Szemudzie. To on równocześnie z ks. prał. Franciszkiem Rompą, dziekanem i proboszczem parafii św. Wojciecha z Kielna, wpadł na pomysł zorganizowania nietuzinkowej imprezy kulturalnej, która mogłaby zostać zauważona na Pomorzu.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.