Zapisane na później

Pobieranie listy

W kąpielówkach i czapce

Dla nich sezon zaczyna się wtedy, kiedy kończy się lato. Im niższa temperatura powietrza i wody, tym kąpiel bardziej orzeźwiająca. W Trójmieście morsy już „pływają”.

Justyna Liptak

|

Gość Gdański 47/2016

dodane 17.11.2016 00:00
0

Ala morsuje od kilku lat. – W sumie nie pamiętam, jak to się zaczęło, ale jedno jest pewne – teraz nie wyobrażam sobie życia bez tych kąpieli – mówi. Kobieta mieszka na Obłużu w Gdyni. Najczęściej kąpie się na Babich Dołach. Przyznaje, że poza letnim sezonem ta plaża to raj dla morsów. – Prawie nie ma tam ludzi. Mogę spokojnie się rozgrzać i wskoczyć do wody – wyjaśnia. Stara się, aby przerwa między kąpielami nie była zbyt długa. – To mój sposób na relaks. Dlatego bez ociągania zakładam strój kąpielowy i biegnę się kąpać – wyjaśnia. „Biegnę” w przypadku Ali należy traktować dosłownie. – No, przecież ode mnie z domu na plażę jest tylko parę kilometrów, to świetna rozgrzewka – śmieje się. Kobieta już nie może doczekać się zimy. – Bo teraz woda jest dla mnie jeszcze za ciepła, ale jak tylko trochę się schłodzi, morsowanie będzie przyjemniejsze – mówi Ala.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..