Taki był początek. Teraz ks. Gaczyńskiemu leży przede wszystkim na sercu modlitwa małżonków za siebie nawzajem. Zaznacza, że często pamiętamy o małżeństwach i rodzinach; rodzice modlą się oczywiście za dzieci, ale modlitwa małżonków za siebie wydaje się zapomniana. – Zależy mi bardzo, by małżonkowie przypominali Panu Bogu o swoim współmałżonku, by „wykorzystywali błogosławionych” i w ten sposób podtrzymywali relacje, pogłębiali wzajemną miłość – mówi. Zaproszony do parafii dr Leszek Wianowski, świecki specjalista od duchowości karmelitańskiej oraz duchowości małżeńskiej, po każdym dniu triduum w interesujących wykładach przybliżał postać patronki i jej rodziców. W dniu wspomnienia błogosławionych 12 lipca, po uroczystej Eucharystii i ucałowaniu relikwii św. Teresy, każdy otrzymał „Modlitwę o pomoc w życiu małżeńskim i rodzinnym przez wstawiennictwo błogosławionych małżonków Martinów”. – Kiedy pierwszy raz ludzie zobaczyli obraz Zelii i Ludwika, gdy powiedziałem, że to rodzice naszej patronki, widziałem zdziwienie w wielu oczach – mówi ks. Gaczyński. – Jestem przekonany, że ci małżonkowie wraz z córką mają do spełnienia wielką misję pośród nas – dodaje.