Nowy numer 17/2024 Archiwum

Miłość nie zna znużenia

Przesuwają różańcowe paciorki. Dzięki temu łatwiej jest im iść przez własne życie z jego wszystkimi tajemnicami: tak radosnymi, jak i bolesnymi.

Spotkać ich można niemal w każdej parafii, jak często przed lub po Mszy św. razem trwają na modlitwie. Dla postronnego obserwatora wydawać się ona może jednostajna, ale dla nich jest ciągle żywa. – Codzienne rozmyślania różańcowe bardzo mi pomagają, a świadomość, że jestem uczestnikiem łańcucha modlitewnego, daje poczucie istnienia we wspólnocie i tworzenia jedności. Tym bardziej że nasza modlitwa jest wznoszona w intencjach całego Kościoła, misji, ale też i osób tworzących różę: żywych i zmarłych – mówi Anna Gorczyńska.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama