W Niedzielę Palmową 24 marca w bazylice archikatedralnej w Gdańsku-Oliwie została odprawiona uroczysta Msza św. pod przewodnictwem abp. Sławoja Leszka Głódzia. Zgromadzona w kruchcie katedry młodzież wraz z metropolitą gdańskim przeszła w procesji z palmami do ołtarza.

Arcybiskup, zwracając się do młodych, zaapelował o dochowanie wierności Chrystusowi. ‒ Nawet wtedy, gdy inni zaczną wołać do Piłatów naszych czasów: „Ukrzyżuj!” (...). Jezus nie obiecywał drogi łatwej i prostej. Zapowiedział, że jest drogą życia, która zakończy się zwycięstwem i zmartwychwstaniem ‒ mówił metropolita gdański. ‒ Droga młodzieży! Wielki Post dobiega końca. Poprzez praktyki pokutne, rekolekcje, sakrament pojednania, Gorzkie Żale i Drogi Krzyżowe rozważaliśmy Miłość ukrzyżowaną. Przez Wielki Tydzień zbliżamy się do Miłości zmartwychwstałej ‒ dodał.

W czasie homilii abp Głódź podkreślił, że każdy z nas powinien zadać sobie pytania: "Kim jestem w tłumie witającym Jezusa wjeżdżającego do Jerozolimy? Kim jestem wśród tych, którzy chcieli ukrzyżowania Chrystusa? Kim jestem przed obliczem Pana?".

‒ Należy szukać w wielkim tłumie własnego miejsca, by stać blisko krzyża, Chrystusa i Jego Matki (...). Idąc w tym tłumie, spotkamy ludzi nam współczesnych. Również tych, którzy wydają wyroki. Bo Chrystus, Kościół, kapłani wciąż komuś przeszkadzają. Najłatwiej ich oskarżyć i obrzydzić ‒ mówił metropolita gdański.

Następnie zwrócił się do młodych: ‒ Światu potrzeba odważnych i wrażliwych Weronik, które występują z szeregu i białą chustą wycierają twarz opluwanego, cierniem ukoronowanego Jezusa. To wy jesteście Weronikami.

Na zakończenie abp Głódź przypomniał motto pielgrzymki Benedykta XVI do Polski. ‒ Drodzy młodzi przyjaciele, trwajcie mocni w wierze! ‒ powiedział metropolita gdański. 

Po uroczystej Mszy św. w wypełnionej młodzieżą auli Jana Pawła II odbyło się spotkanie, na którym nie zabrakło słodkiego poczęstunku, modlitwy i radosnego śpiewu. ‒ Słowa Jana Pawła II, wypowiedziane do młodych: „Wy jesteście przyszłością świata” są wciąż aktualne. Czujemy się potrzebni w Kościele. Wnosimy do niego energię i entuzjazm ‒ mówi Małgorzata Lange, uczestniczka Światowego Dnia Młodzieży w Gdańsku.