Gdzie jest mój brat?

– To miało być nasze czwarte dziecko. Starsi synowie i córka bardzo się cieszyli. Wszystkim dookoła opowiadali, że będą mieć brata – wspomina Justyna Kowalczyk. Ale Kazio zmarł tuż przed swoimi narodzinami.

Dzieci z niecierpliwością czekały na brata. Dotykały brzucha mamy, cieszyły się, kiedy wyczuły ruch. Zanim poszły spać, mówiły Kaziowi „dobranoc” i śpiewały kołysanki. – Nie zdążyły go poznać. Mały człowiek, na którego czekaliśmy z wielką miłością i radością, zasnął we mnie w 39. tygodniu ciąży – opowiada Justyna Kowalczyk. Nie powiedziała dzieciom o śmierci ich brata. Zrobił to jej mąż. – Byłam w ciężkim stanie. Nie mogłam się poruszyć, straciłam mnóstwo krwi. Ciężko mi było nawet otworzyć usta – wspomina pani Justyna. Rodzina odwiedziła ją dopiero po kilkunastu godzinach po wybudzeniu z narkozy. „Mamo, czy nam go pokażesz?” – to pierwsze słowa, jakie usłyszała od synów i córki.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..