- Ze wspólnotami różnych religii i kościołów nie spotykamy się tylko w Tygodniu Ekumenicznym. Modlimy się przy różnych okazjach przez cały rok. Łączy nas i przyjaźń, i miłość, i wspólny dom, jakim jest Gdańsk i nasze świątynie - mówił abp Sławoj Leszek Głódź, metropolita Gdański.
Spotkaniem w prowadzonym przez siostry brygidki Centrum Ekumenicznym rozpoczęły się w piątek 17 stycznia, obchody Tygodnia Ekumenicznego. W modlitwie o pokój oprócz wyznawców różnych wyznań chrześcijańskich, uczestniczył także gdański imam Hani Hraish. Obecny zwykle na spotkaniach przewodniczący Niezależnej Gminy Wyznania Mojżeszowego Jakub Szadaj był wprawdzie z powodu choroby nieobecny, przysłał jednakże tekst modlitwy, który odczytano podczas uroczystości. Modlitwie przewodniczył abp Sławoj Leszek Głódź, metropolita gdański. Słowo do zgromadzonych wygłosił bp senior Kościoła ewangelicko-augsburskiego Michał Warczyński.
W swoim słowie duchowny przypomniał postać proroka Eliasza i jego spotkanie z prorokami Baala. Mówiąc o prześladowaniu, jakiego doświadczył Eliasz bp Warczyński powiedział: - Kiedy się modlimy o pokój, nie ma miejsca na rezygnację. Bóg jej nie przyjmuje. Prorok Eliasz doszedł do Horebu. Tam objawił się mu Bóg nie w gromach, nie w błyskawicach, ale w letnim powiewie. Jakby chciał powiedzieć: Masz Słowo Boże, modlitwę i tym działaj. A zatem musimy się modlić o pokój nieustannie. O ten pokój, który ma nas wszystkich przybliżyć do Boga. On wypływa z naszego serca, duszy. To ma być pokój Boży.
- Dialog międzyreligijny jest obowiązkiem każdego chrześcijanina. Przede wszystkim dlatego, że Chrystus prosił Boga: spraw Ojcze, aby byli jedno. Jest to więc wypełnienie testamentu Chrystusa - podkreślał ks. Rafał Michalak, proboszcz parafii polsko-katolickiej
- Tutaj w Gdańsku dialog międzywyznaniowy, również międzyreligijny, stoi na bardzo wysokim poziomie - stwierdził pastor Wawrzyniec Markowski z kościoła Ewangelicko-Metodystycznego. - Spotykamy się bardzo często, bierzemy udział w różnych uroczystościach. Ale też po prostu, tak po ludzku bardzo się lubimy i wiemy, że możemy na siebie nawzajem liczyć. Nie tylko w takich okolicznościach, związanych z działaniem kościołów i wspólnot religijnych, ale w każdych okolicznościach. Jeżeli poproszę o pomoc księdza czy pastora z innego kościoła, to wiem, że mi tej pomocy nie odmówi. Codzienne praktykowanie jedności sprawia, że możemy też wspólnie robić duże rzeczy. Nasz ekumenizm jest autentyczny - podkreślał pastor.
- Szukamy tego, co wspólne. Przez kilkaset lat chrześcijanie szukali tego, co dzieli. Chrześcijanie mogą ze sobą rozmawiać w duchu pojednania. Dzisiaj jest to oczywiste, że się spotykamy, rozmawiamy i dyskutujemy nie tylko na płaszczyźnie religijnej, ale również teologicznej. Organizujemy w Trójmieście razem z seminarium duchownym konferencje, zapraszamy się nawzajem z wykładami - mówił bp Marcin Hinz z kościoła Ewangelicko- Augsburskiego. - Przekazujemy różne rozumienia biblijnego przekazu o usprawiedliwieniu z łaski przez wiarę O tym, że Jezus Chrystus, prawdziwy Bóg stał się człowiekiem, aby nas do siebie zbliżyć. Moje doświadczenia trójmiejskie są krótkie. Od trzech lat przewodzę społeczności ewangelickiej. Widzę, że ludzie z mojej wspólnoty, którzy nie byli początkowo otwarci na dialog ekumeniczny z czasem przyjmują to i czekają na te nabożeństwa - dzielił się bp Hinz.
Hasłem tegorocznych spotkań w ramach modlitwy o jedność chrześcijan jest pytanie zaczerpnięte z pierwszego listu św. Pawła do Koryntian: Czy Chrystus jest podzielony?