Słowa papieża Franciszka skierowane w przesłaniu do polskich biskupów były odpowiedzią dla tych wszystkich, którzy od początku jego pontyfikatu zaczęli różnicować, dzielić, przeciwstawiać papieża biskupom.
Tak uważa metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź, który podczas Mszy św. w kościele pw. Matki Bożej Królowej Korony Polskiej w Gdańsku-Oliwie u ojców cystersów nawiązał do niedawnej wizyty polskiego episkopatu w Watykanie. Mszę transmitowała w niedzielę TVP Polonia.
- Ojciec święty przyjął nas po ojcowsku. Nie groził palcem i nie było tej atmosfery: papież dobry, biskupi źli - mówił hierarcha. - Była za to serdeczna modlitwa, rozmowa, ojcowskie wskazówki i pouczenia. Usłyszeliśmy od ojca świętego słowa dobre, sprawiedliwe i przynoszące radość. Powiedział, że Kościół w Polsce ma ogromny potencjał wiary, modlitwy, miłosierdzia i praktyki chrześcijańskiej. Było też pouczenie papieskie. Mówił wprost do naszej grupy: bądźcie blisko ludzi, szczególnie kapłani. Ludzie przychodzą z różnymi sprawami, ale z tego zawsze wynika dobro duchowe.