- Cieszę się, że nie zatrzymały was w domach komputery, że wybraliście taką formę bycia ze sobą, tworzenia przyjaźni i wyrażania radości. Radość jest także świadectwem o Ewangelii przyniesionej przez Jezusa wszystkim - mówił bp Wiesław Szlachetka do ministrantów zgromadzonych w sanktuarium NMP Wspomożenia Wiernych.
Ponad pięciuset ministrantów Salezjańskiej Inspektorii św. Wojciecha zjechało do Rumi, aby przeżywać święto swojego patrona - św. Dominika Savio. To już XXI edycja obchodów ministranckiej uroczystości. - Kolejne spotkania odbywają się w różnych miejscach Polski. Odbywa się zawsze w długi majowy weekend. To okazja do radosnego spotkania. Po wielu latach przyszedł czas na Rumię - wyjaśnia ks. Kazimierz Chudzicki, proboszcz parafii NMP Wspomożenia Wiernych. - Dominik Savio jest postacią, którą odkrywamy, jako drogę do świętości dla młodych ludzi. Przeżywane przez nas święto przypada w 60 rocznicę nadania praw miejskich Rumi. To dodatkowa okazja do naszego świętowania - stwierdza.
Obchody rozpoczęła uroczysta Eucharystia, którą wraz z kilkudziesięciu kapłanami sprawował bp Wiesław Szlachetka. W homilii przypomniał postać Dominika Savio, ukazując świętego, jako wzór postępowania dla współczesnej młodzieży. - Możemy wiele nauczyć się od Dominika, na drodze naszej świętości. Kiedy mu się przyglądamy, zauważamy, ze nie trzeba być bardzo silnym, żeby zostać świętym. Nie trzeba żyć długo. On żył przecież zaledwie 15 lat. Nie trzeba być bogatym. Dominik Savio pochodził z biednej rodziny. Trzeba jednak troszczyć się o to, aby codziennie pamiętać o modlitwie i Komunii św., uśmiechać się do innych i dobrze wypełniać szkolne zadania i obowiązki. Ważne jest też, aby pamiętać o zabawie z rówieśnikami - podkreślał bp Szlachetka.
Po Eucharystii ministranci przy dźwiękach orkiestry dętej, udali się w przemarszu ulicami Rumi na boisko MOSiRu, gdzie odbyła się zorganizowana z iście olimpijskim rozmachem, uroczystość otwarcia zawodów sportowych. Stanowią one istotną część dorocznego święta Dominika Savio. Nie zabrakło przemówienia burmistrz Rumi, Elżbiety Rogala-Kończak, zapalenia ognia olimpijskiego oraz uroczystego ślubowania zawodników - /…/ ślubujemy, że w rywalizacji sportowej kierować się będziemy szlachetnością, uczciwością i braterstwem. /…/ ślubujemy czynić wszystko, by być dobrym chrześcijaninem i dobrym obywatelem - rozbrzmiewały słowa przysięgi. Podczas spotkania wystąpił zespół akrobatyki i sztuki walki TRICK IT. Przy zapalonych racach, w stadionowym stylu przedstawiono prezentację ks. Bosco. Niespodziankę stanowiły okazałe fajerwerki. Spotkanie zakończyło się wieczorną modlitwą i wspólnym posiłkiem na stadionie.
Ministranckie święto potrwa jeszcze dwa dni. W czwartek odbędą się zawody lekkoatletyczne, a w piątek zakończony meczem salezjanie - ministranci, turniej piłki nożnej.