1m 1s

Sądowi sprzeciw nie pachnie

– W tej pseudosztuce Chrystus został nazwany szaleńcem, tyranem, demagogiem... Dlaczego miałam pozwolić, by inni szydzili z tego, co dla mnie i dla większości osób w naszym kraju jest święte? – mówi Marysia Kołakowska.

Jan Hlebowicz

|

23.10.2014 00:00Gość Gdański 43/2014

dodane 23.10.2014 00:00
1

Dzięki protestom katolików z całej Polski na festiwalu teatralnym w Poznaniu nie doszło do wystawienia obrazoburczego spektaklu „Golgota Picnic”. Wywołało to oburzenie przedstawicieli środowisk lewicowych, którzy mówili o zamachu na wolność wypowiedzi artystycznej. W całym kraju zorganizowane zostały odczyty tekstu dramatu. Jedno z takich spotkań odbyło się w siedzibie Krytyki Politycznej w Gdańsku. Na miejscu pojawiło się wielu przeciwników przedstawienia. Swój sprzeciw wyrażali poprzez modlitwę – odmawiając Różaniec i śpiewając pieśni religijne. 17-letnia Marysia Kołakowska postanowiła nie dopuścić do publicznej prezentacji scenariusza.

Dostęp do pełnej treści już od 12,90 zł za miesiąc

Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń ten artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5