W niedzielę 9 listopada bp Wiesław Szlachetka, sufragan gdański, dokonał uroczystego wprowadzenia na urząd proboszcza ks. kan. Waldemara Waluka.
Dekretem z 1 listopada abp Sławoj Leszek Głódź, metropolita gdański, mianował proboszczem parafii archikatedralnej pw. Trójcy Świętej w Gdańsku-Oliwie ks. kan. Waldemara Waluka, wyświęconego 24 czerwca 2006 r., posługującego w tej parafii od 2011 r. Ksiądz Waldemar pracował jednocześnie jako notariusz Kurii Metropolitalnej. Poprzedni proboszcz ks. prał. Zbigniew Zieliński został, decyzją metropolity gdańskiego z 27 października, ustanowiony proboszczem parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Gdańsku. – Nowy proboszcz przejmuje piękne owoce pracy, jakie w swojej posłudze duszpasterskiej zostawił tu ks. prał. Zbigniew Zieliński – mówił w homilii bp Szlachetka. – Ze względu na ogromne doświadczenie, wiedzę, zmysł organizacyjny oraz przymioty duchowe ks. Zielińskiemu została powierzona troska o bazylikę Mariacką.
Zwracając się do ks. Waluka, bp Szlachetka powiedział: – Stajesz przed wielkim wyzwaniem, ale znając twoją sumienność i odpowiedzialność, którymi wykazujesz się nie tylko jako duszpasterz, ale także jako notariusz Kurii Metropolitalnej, mamy nadzieję, że sprostasz zadaniom wraz z całą wspólnotą, której przy pomocy łaski Bożej będziesz służył jako proboszcz. Otaczamy cię modlitwą.
Nowy proboszcz nie wygłosił przemówienia programowego, stwierdzając, że napisze je samo życie. – Gdy otrzymałem z rąk abp. Sławoja Leszka Głódzia dekret z nominacją, najpierw stanęła mi przed oczyma ta niezwykła świątynia, w której przez wieki modlili się ludzie i nadal spotykają się, by wielbić Boga. Gdy ochłonąłem, sięgnąłem ponownie po dekret i przeczytałem w nim, że jestem proboszczem parafii pw. Trójcy Świętej w Gdańsku-Oliwie. Nagle ta przestrzeń, o której pomyślałem na początku, odnosząc ją do samej świątyni, poszerzyła się o parafian mieszkających na Sarniej, Zajęczej, na Czyżewskiego, przy Grunwaldzkiej czy na Starym Rynku Oliwskim. Po chwili jeszcze bardziej się poszerzyła o tych, którzy choć nie mieszkają na terenie parafii, kochają katedrę. Poczułem ogrom odpowiedzialności i ciążących na mnie obowiązków. Wspomniałem swój prymicyjny obrazek, na którym umieściłem zdjęcie niewielkiego obrazu znajdującego się na Kopiej Górce w Krościenku nad Dunajcem, w ośrodku Ruchu Światło–Życie. Ukazuje on Chrystusa myjącego nogi swoim uczniom. Dziś ten obraz nabrał szczególnego znaczenia. Chcę być dla was i służyć wam tak, jak Chrystus umywający nogi swoim apostołom.