Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Kesze na pętli

Jeśli, oglądając filmy z Indianą Jonesem, marzyłeś o wyprawach poszukiwaczy skarbów, powinieneś odwiedzić Kaszuby.

O co chodzi w coraz popularniejszym geocachingu? Przede wszystkim o odnalezienie skarbu. 15 lat temu Amerykanin Dave Ulmer ukrył w lesie wiadro z różnymi przedmiotami. W internecie podał współrzędne GPS. Przez kolejne dni znajomi z grupy dyskusyjnej poszukiwali tego miejsca i rozmawiali o swoich wrażeniach. Bardzo szybko pojawiło się wielu naśladowców Dave’a, a jednorazowy eksperyment przerodził się w zorganizowaną zabawę obejmującą cały świat. By się w nią włączyć, należy mieć urządzenie nawigujące i zarejestrować się w jednym z serwisów geocachingowych, z których pobiera się współrzędne skarbów. Są nimi zazwyczaj plastikowe pojemniki, w których znajduje się dziennik i ołówek. Każdy znalazca powinien uzupełnić zapiski, a jeżeli w pudełku znajduje się jakiś skarb, może go zabrać z sobą, pod warunkiem, że włoży do pudełka inny fant.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama