– Kiedy przed laty z telewizji poznałem historię śmierci Antoniego Browarczyka, przeżyłem wstrząs. Zadzwoniłem do przedstawicieli kibiców i powiedziałem, że jestem gotów wyrzeźbić jego pomnik – wspomina Gienadij Jerszow.
Tak rozpoczęła się ich współpraca i trwa do dzisiaj. – Antoni Browarczyk to przede wszystkim pierwsza ofiara stanu wojennego w Gdańsku, kolebce „Solidarności”, i jedna z pierwszych ofiar w Polsce. Młody chłopak, zabity przez snajpera podczas manifestacji ulicznej. Symbolizuje kilka środowisk, które w Gdańsku zaangażowane były w ruch „Solidarności” i opozycję demokratyczną – wyjaśnia ks. Jarosław Wąsowicz SDB, kapelan kibiców Lechii Gdańsk i członek komitetu budowy pomnika. Podkreśla, że chociaż Antoni pracował jako robotnik, uczestniczył także w spotkaniach duszpasterstwa akademickiego.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.