- Drogami adwentowego czuwania, przybyliśmy do Betlejem, by adorować Boże Dziecię. Bóg stanął w ludzkim ciele pośród nas. Objawił się po to, aby nas zbawić i pozostać z nami w Eucharystii - mówił abp Sławoj Leszek Głódź.
Tradycyjnie, jak co roku o północy, w Wigilię Bożego Narodzenia, tłumy wiernych wypełniły oliwską katedrę, aby tam, wraz z metropolitą gdańskim, uczestniczyć w uroczystej Pasterce.
- Narodzenie Jezusa w Betlejem nie jest faktem, który można uznać za zamkniętą przeszłość. Przed Nim staje bowiem cała ludzka historia. Jego obecność oświeca teraźniejszość i przyszłość świata - rozpoczął abp Głódź.
W homilii metropolita gdański nawiązał do ustanowionego przez papieża Franciszka Roku Miłosierdzia Bożego.
- Radość Świąt Bożego Narodzenia obchodzonych z bogatym sztafażem polskich zwyczajów, nakłada się na nadzwyczajny jubileusz miłosierdzia - zaznaczył. - Bóg wychodzi na spotkanie z człowiekiem. Niczego nam nie ujmuje, a wręcz przeciwnie - wszystko nam daje. Przede wszystkim swoje ojcostwo - dodał.
- Ten rok wzywa nas do podjęcia nawrócenia, wyznania grzechów, skruchy, poprawy, zadośćuczynienia za zło. Bo miłosierdzie to nic innego jak wezwanie do przemiany naszych serc.
Arcybiskup w odniesieniu do Bożego Miłosierdzia, mówił także o działalności gdańskiej Caritas. - Bóg miłosierny obecny jest w Kościele poprzez posługę kapłanów i ciężką pracę tysięcy wolontariuszy. Caritas to nie jednodniowa akcja, ale pomoc ubogim, potrzebującym, chorym, cierpiącym 365 dni w roku 24 godziny na dobę - podkreślił.
Na zakończenie metropolita gdański złożył świąteczne życzenia wszystkim wiernym archidiecezji gdańskiej. - Niech wam bracia i siostry Bóg błogosławi. Ten, co się narodził tej nocy, któremu oddajemy cześć także poprzez piękne polskie kolędy, będące skarbnicą narodowej kultury. Trzeba nam mocy "w dobrych radach i dobrym bycie", dlatego "śpiewajmy i grajmy Mu, małemu, małemu".